Naczelnik wydziału kryminalnego jednego z katowickich komisariatów, mimo że był po służbie, nie przeszedł obojętnie obok podejrzanej sytuacji. Gdy zauważył młodego mężczyznę wielokrotnie wypłacającego duże kwoty z bankomatu przy al. Korfantego, natychmiast zareagował. Dzięki jego interwencji zatrzymano 17-letniego obywatela Ukrainy, który działał jako tzw. „słup” w przekrętach z wykorzystaniem kodów BLIK.
Jak działał oszust?
Młodzieniec korzystał z telefonu, na który otrzymywał kody BLIK od różnych osób. Jego zadaniem było wypłacenie gotówki i przelanie jej do „bitomatu” – bankomatu kryptowalutowego. Za tę „pracę” miał otrzymać 500 zł. Jak się jednak okazało, pieniądze pochodziły z oszustw, a sam zatrzymany twierdził, że nie zna nadawców kodów.
23 tys. zł przy zatrzymanym i groźba więzienia
Funkcjonariusze Nieumundurowanej Grupy Wsparcia OPP w Katowicach potwierdzili, że 17-latek był zamieszany w nielegalne transakcje. Przy zatrzymanym znaleziono blisko 23 tys. zł pochodzące z przestępczych działań. Po nocnej wizycie w policyjnej celi, młodzieniec stanął przed Prokuraturą Rejonową Katowice-Północ, gdzie usłyszał 16 zarzutów oszustw komputerowych. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Sprawa rozwojowa – czy będą kolejne zatrzymania?
Śledztwo wciąż trwa, a policja nie wyklucza, że w sprawie pojawią się kolejne osoby. Metoda na BLIK jest coraz częściej wykorzystywana przez oszustów, dlatego warto zachować ostrożność i nie udostępniać nikomu kodów do przelewów.
Czy można uchronić się przed oszustwami BLIK?
- Nigdy nie podawaj kodów BLIK obcym osobom.
- Podejrzane prośby o przelew weryfikuj bezpośrednio z bankiem.
- Uważaj na oferty „łatwego zarobku” – często kryje się za nimi przestępstwo.
Śledźcie nasze doniesienia – będziemy informować o dalszym rozwoju sprawy!
