Po wielu miesiącach bez oficjalnego rzecznika rządu, premier Donald Tusk zdecydował o powołaniu osoby odpowiedzialnej za komunikację gabinetu. Od 20 czerwca 2025 roku funkcję rzecznika rządu pełni Adam Szłapka, dotychczasowy minister ds. Unii Europejskiej i jeden z najbliższych współpracowników Tuska. To decyzja, która może znacząco zmienić sposób prowadzenia polityki informacyjnej przez obecny rząd.
Dotychczas brakowało w Kancelarii Premiera osoby wyraźnie odpowiedzialnej za kontakty z mediami i opinią publiczną. To zmienia się po półtora roku od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Oficjalne ogłoszenie Szłapki jako rzecznika miało miejsce w piątek, 20 czerwca, podczas konferencji prasowej, której przewodził sam premier.
Dlaczego teraz? Kulisy decyzji o rzeczniku rządu
Decyzja o powołaniu rzecznika rządu zapadła po spotkaniu liderów koalicji rządzącej, które odbyło się 5 czerwca 2025 roku. W rozmowach uczestniczyli Włodzimierz Czarzasty, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Sam Tusk był wtedy nieobecny, ale już kilka dni później w swoim exposé 11 czerwca premier przyznał, że zbyt długo sądził, iż „prawda obroni się sama”. Wówczas padła publiczna deklaracja:
– Jeszcze w czerwcu będzie rzecznik prasowy rządu – zapowiedział Tusk, dodając, że „w ciągu tygodnia poznamy nazwisko tej osoby”. Słowa dotrzymał.
Kim jest Adam Szłapka? Krótki życiorys polityczny
Adam Szłapka urodził się 6 grudnia 1984 roku w Kościanie. Z wykształcenia politolog, absolwent Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Studium Polityki Zagranicznej PISM. Polityką zajmuje się od młodości – już w latach 2006–2010 był radnym i wiceprzewodniczącym rady miejskiej w Kościanie.
W swojej karierze związany był m.in. z Fundacją Projekt: Polska, gdzie organizował projekty historyczno-edukacyjne, takie jak „Razem 89” czy „Pokolenie Solidarności”. Pracował także w Kancelarii Prezydenta RP w latach 2011–2015, a od 2015 roku działa w strukturach Nowoczesnej, gdzie był sekretarzem generalnym, a następnie – od 2019 roku – przewodniczącym partii.
W Sejmie zasiada od 2015 roku. W wyborach parlamentarnych 2023 roku zdobył trzeci najlepszy wynik w kraju – 149 064 głosów – ustępując jedynie Donaldowi Tuskowi i Jarosławowi Kaczyńskiemu. 13 grudnia 2023 r. został powołany na stanowisko ministra ds. Unii Europejskiej.
Co zapowiada nowy rzecznik rządu?
Szłapka nie ukrywa, że jego głównym zadaniem będzie poprawa komunikacji i dotarcie z informacją o działaniach rządu do obywateli. Jak sam zaznaczył:
– Moim zadaniem nie będzie gwiazdorzenie, tylko budowanie zespołu, który będzie gotowy do wzięcia odpowiedzialności za lepszą komunikację.
Polityk deklaruje pełną dostępność i stawia na nowoczesne kanały komunikacji, w tym media społecznościowe. Podkreślił też, że już od pierwszych godzin po ogłoszeniu funkcji jego telefon „rozgrzał się do czerwoności”.
W swoich pierwszych wypowiedziach Szłapka zaznaczył, że chce, aby wszyscy ministrowie dzielili się osiągnięciami i planami resortów, co ma na celu stworzenie spójnej narracji rządowej. To wyraźny sygnał, że rząd chce odejść od rozproszonej komunikacji, która do tej pory była krytykowana zarówno przez media, jak i ekspertów od PR.
Nowa funkcja w trudnym momencie
Decyzja o powołaniu rzecznika rządu pojawia się po porażce kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. To wydarzenie, które – według źródeł zbliżonych do rządu – miało znaczący wpływ na ocenę dotychczasowej strategii komunikacyjnej. W ocenie wielu komentatorów, brak centralnej postaci odpowiadającej za kontakt z opinią publiczną był poważnym błędem.
Nowa funkcja rzecznika rządu ma służyć nie tylko lepszej koordynacji medialnej, ale również budowie trwałego przekazu politycznego, który będzie spójny z działaniami rządu we wszystkich resortach.
Co oznacza ta decyzja dla rządu Tuska?
Powołanie Adama Szłapki to nie tylko personalna roszada, ale również symboliczny zwrot ku bardziej zorganizowanej i aktywnej polityce medialnej. Premier Donald Tusk, znany ze swojego politycznego instynktu, ewidentnie uznał, że przyszedł czas na zmianę kursu.
Wybór Szłapki, polityka z doświadczeniem, wysokim wynikiem wyborczym i wizerunkiem osoby kompetentnej, ma wzmocnić wiarygodność i skuteczność przekazu rządowego. W najbliższych miesiącach okaże się, czy nowy rzecznik sprosta oczekiwaniom i pomoże odbudować komunikacyjne zaplecze gabinetu Tuska.


