Nie działają strony internetowe ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz Gabinetu Ministrów Ukrainy. Jak podaje cyberdefence24.pl jest to już kolejny w ostatnich dniach cyberatak.
Informację tę potwierdziła organizacja NetBlocks. Podała ona, że strony ukraińskiego MSZ, resortu obrony, MSW, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Gabinetu ministrów „zostały właśnie dotknięte zakłóceniami sieci”. Jak dodano, „incydent wydaje się być zgodny z ostatnimi atakami DDoS”.
Władze w Kijowie twierdzą, że za atakiem stoi Rosja. Do cyberataku miało dojść w środę tuż po godz. 15 czasu ukraińskiego.
Doniesienia o kolejnym już cyberataku potwierdził też ukraiński minister cyfryzacji. Na Ukrainie trwa zmasowany atak DDoS na strony internetowe organów państwowych, w tym Rady Najwyższej, Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych – przekazał wicepremier i minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow na swoim kanale Telegramu.
„Około godz. 16 (15 czasu polskiego) rozpoczął się kolejny zmasowany atak DDoS na nasze państwo. Mamy takie informacje z szeregu banków, obserwujemy też problemy z dostępem do stron Rady Najwyższej, Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych” – powiedział Fedorow.
Dodał, że problemy z dostępem są związane z przełączeniem przepływu informacji do innego dostawcy „w celu zminimalizowania szkód spowodowanych atakiem”.