Na granicy administracyjnej między Ukrainą a okupowanym Krymem rosyjscy najeźdźcy palą dziesiątki ciał swoich zmarłych. Miejscowi mieszkańcy informują, że wojsko poinformowało ich o zakazie wywożenia zwłok do Rosji.
Poinformował o tym wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Gerashchenko .
„W Czapłynce, na granicy administracyjnej z Krymem, wczoraj wrzucono do dołu w nasypie i spalono ciała około 50 rosyjskich żołnierzy zabitych w obwodzie chersońskim i mikołajowskim. ciała zmarłych, powiedziano im, że obowiązuje zakaz wysyłania ciał do Federacji Rosyjskiej. Matki rosyjskich żołnierzy nie będą miały gdzie pójść na grób syna” – napisał Geraszczenko.
Wcześniej żołnierze ukraińscy mieli do dyspozycji dokument z rozkazem MON FR odebrania zaborcom żetonów informujących o udziale w wojnie, a nocą dostali rozkaz wywiezienia zmarłych i grzebania w masowych grobach.
Okupanci już aktywnie realizują to zamówienie. Na przykład masowe grzebanie zwłok Rosjan zostało odkryte przez bojowników Azowa.
A okupanci przywieźli ze sobą ruchome krematoria. Są już aktywnie wykorzystywane w zdobytych ukraińskich miastach: tam najeźdźcy masowo palą ciała swoich zmarłych.
Film przedstawiający wykopane groby opublikował użytkownik Facebooka Andrei Yakobchuk.
„W Rosji już przygotowują się do zabrania swoich ludzi do domu” – podpisał wideo z cmentarza w Surgut.
Video zostało nagrane przez nieznanego autora przejeżdżającego obok cmentarza i tysięcy świeżo wykopanych grobów.