W wielu dużych miastach Rosji rozpoczęły się dziś wiece przeciwko wojnie z Ukrainą. Zatrzymanie protestujących przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukraińskie państwo rozpoczęło się dosłownie od pierwszych minut.
„Jekaterynburg. Ludzie, którzy będą protestować, są łapani i aresztowani jeden po drugim. Siły bezpieczeństwa pracują jak maszyny, bez żalu” – pisze dziennikarz Andriej Czaplienko.
W Petersburgu tzw. stróże prawa masowo atakują protestujących . Ludzie są bici, ciągani siłą w nieznanym kierunku. Wśród zatrzymanych było co najmniej 13 dziennikarzy relacjonujących wydarzenie.
Prawdziwa masakra została już zorganizowana przez siły bezpieczeństwa Putina na miejscu zbiórki antywojennego wiecu w Moskwie .
Rajd w stolicy Federacji Rosyjskiej rozpoczął się o godzinie 14:00 czasu moskiewskiego, ale od samego rana policja bez wyjaśnienia zatrzymywała ludzi w centrum Moskwy i sprawdzała ich rzeczy osobiste. Zaczęli zatrzymywać Moskwę na pół godziny przed rozpoczęciem akcji.
Później Moskali zaczęli donosić , że siły bezpieczeństwa zmusiły ich do pokazywania najnowszych wiadomości w Telegramie i zdjęć na telefonie.
Według Zarządu Głównego MSW Federacji Rosyjskiej do godziny 18:00 czasu moskiewskiego liczba zatrzymanych uczestników „nieautoryzowanej akcji” sięgnęła 300 osób.
Rosyjski projekt praw człowieka OVD-Info twierdzi, że zatrzymano co najmniej 600 osób, z czego połowa w stolicy Federacji Rosyjskiej.
Łącznie od 24 lutego zatrzymano ponad 14 tys. Rosjan z powodu protestów przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jeden komentarz
Prawie jak w Kanadzie. Tam wjezdzano konmi, w spokojnie protestujących, bito ich, bo wyszli domagać się prawa do normalnego życia. Odcinano ludziom dostep do kont bankowych, bo odwazyli sie wesprzeć finansowo truckersow. Pastor Artur Pawłowski dalej przebywa w więzieniu, bo wygłosił mowę w ktorej wspierał truckersow. Różnica jest tylko taka, że według mediów, Kanada jest państwem demokratycznym A Rosja nie.