Według doniesień medialnych dwa megajachty należące do rosyjskiego biznesmena Romana Abramowicza uciekają z Europy Zachodniej do Turcji w obliczu sankcji. Miliarder najwyraźniej wierzy, że jachty będą bezpieczne w Turcji, mimo że kraj ten jest członkiem NATO. Jeden z jachtów już przypłynął, drugi zbliża się do terytorium Turcji.
Według Bloomberga, 458-metrowy superjacht Solaris, który opuścił Barcelonę 8 marca, znajdował się na południe od kurortu Bodrum, położonego w południowo-zachodniej Turcji. Inny superjacht należący do Abramowicza, Eclipse, jest śledzony na południe od Karpatos w Grecji, niedaleko Turcji.
Abramowicz został dotknięty sankcjami nałożonymi zarówno przez UE, jak i Wielką Brytanię w ciągu ostatnich dwóch tygodni, część fali sankcji wymierzonych w bogatych rosyjskich oligarchów.
Turcja nie przyłączyła się do swoich sojuszników z NATO w nakładaniu sankcji na jednostki rosyjskie. Nadal umożliwia podróżowanie, co czyni go jednym z najbliższych międzynarodowych miejsc docelowych dla rosyjskich odrzutowców i jachtów, które mają nadzieję uniknąć zajęcia.
Nazwisko Abramowicza pojawiło się ostatnio w wiadomościach, gdy szuka kupca dla Chelsea Football Club, brytyjskiego klubu piłkarskiego, którego jest właścicielem od prawie 20 lat. Oferty od potencjalnych nabywców miały być podobno w piątek. Jego bogactwo pochodzi z bycia największym udziałowcem Evraz, drugiego co do wielkości producenta stali w Rosji. Posiada również udziały w rosyjskim producencie metalu Norylsk Nickel.
Abramowicz jest ósmym najbogatszym człowiekiem w Rosji z szacowanym majątkiem netto na prawie 14 miliardów dolarów.