Winiarze we Francji mogą stanąć w obliczu niedoboru szklanych butelek, których ceny wzrosły w związku z operacją wojskową na Ukrainie – donosi telewizja BFMTV.
Po kryzysie sanitarnym spowodowanym epidemią COVID-19 przemysł winiarski we Francji powrócił do dawnej świetności. Winiarze obawiają się jednak, że tendencja ta zostanie spowolniona przez możliwy niedobór szklanych butelek.
ZOBACZ: Polscy operatorzy komórkowi zaczynają likwidować bezpłatne połączenia z Ukrainą
Zauważono, że cena gazu używanego w piecach szklarskich do podgrzewania piasku do temperatury ponad 1300 stopni, co stanowi 75-80% zużycia energii w przemyśle szklarskim, gwałtownie wzrosła z powodu wydarzeń na Ukrainie.
Oprócz wydarzeń na Ukrainie, w marcu strajk kierowców ciężarówek, który dotknął Hiszpanię (skąd Francja również importuje szkło), zakłócił pracę fabryk szkła. W związku z gwałtownym wzrostem kosztów surowców spowodowanym brakiem dostaw i rosnącymi cenami energii producenci wina muszą liczyć się ze znacznym wzrostem cen szkła.
Według Joëla Bouée prezesa Coopération des Vins de France, cena szklanych butelek wzrosła średnio o 30-40% i tendencja ta będzie się tylko pogłębiać.
„Nie jesteśmy w stanie pokryć wzrostu wszystkich kosztów” – powiedział, cytowany przez stację telewizyjną.