Zdjęcia satelitarne w podczerwieni zaprojektowane do pomiaru poziomu wilgotności i stanu gruntów rolnych sugerują, że podstawowe uprawy, takie jak pszenica, są w złym stanie i gwałtownie spadają wśród głównych eksporterów, w tym na Ukrainę, Stany Zjednoczone i Indie. Jednak dwa kraje mają jak dotąd rekordowe zbiory; mianowicie Rosja i Chiny.
Trudno powiedzieć, które rządy i instytucje monitorują te dane, ale kilka miesięcy temu wielu przywódców politycznych i globalnych banków jednocześnie ostrzegało o „globalnym braku żywności” i zbliżającym się kryzysie. Do takich instytucji należał MFW , Bank Światowy, BIS, a nawet Biały Dom . Jak dotąd, idealna burza stagflacji, zakłócenia łańcucha dostaw i złe warunki pogodowe połączyły się, aby zakłócić produkcję żywności na całym świecie.
Inflacja cen spowodowana działaniami stymulacyjnymi banku centralnego wystarczyła, aby wyrządzić ogromne szkody wielu gospodarkom narodowym, ale jeden kolejny zły rok dla plonów może oznaczać katastrofę.
Z drugiej strony Rosja i Chiny mają przewagę strategiczną. Gdy wkroczyliśmy wiosną tego roku, media głównego nurtu zwiastowały koniec rosyjskiej gospodarki i szybki upadek ich wysiłków wojennych na Ukrainie. Dziś Rosja sprzedaje więcej ropy i eksportuje więcej towarów niż kiedykolwiek wcześniej, a zarówno Rosja, jak i Chiny mają obecnie najzdrowsze podstawowe uprawy na świecie. To prawie tak, jakby społeczeństwo na Zachodzie zostało celowo wprowadzone w błąd co do naszej siły ekonomicznej.
Niestety, wielu ludzi na Zachodzie zapomniało o znaczeniu surowców, przemysłu i energii z punktu widzenia geopolitycznej dźwigni. Bez dominacji tych trzech obszarów nie ma szans, aby naród lub grupa narodów dyktowała warunki krajowi, który ma takie zalety. Wojna gospodarcza dotyczy niezależnej produkcji i zdolności adaptacyjnych; są to dwie rzeczy, których Stany Zjednoczone i Europa nie mają teraz.
Wraz ze spadkiem eksportu upraw, ceny żywności wzrosną jeszcze bardziej w tym roku i istnieje również możliwość, że Rosja może odciąć UE i innym narodom dostęp do ich rynku rolnego. Chociaż Kreml twierdzi, że tak się nie stanie, biorąc pod uwagę odpowiednie zdarzenie wyzwalające, pozostaje to uzasadnionym zagrożeniem. Już w tym miesiącu Europa znajduje się na krawędzi ekonomicznego klifu, czekając, aby zobaczyć, czy rosyjskie „zatrzymanie konserwacyjne” gazociągu Nord Stream 1 jest rzeczywiście tymczasowe, czy też początkiem pełnego kryzysu energetycznego, który potrwa lata.
Innymi słowy, pokusa dla krajów wschodnich, by użyć żywności jako broni przeciwko krajom NATO, będzie na ich liście równie wysoko jak ropa i gaz. W obliczu wątpliwości co do stabilności żywności i energii istnieje również poważne niebezpieczeństwo niepokojów społecznych. Kraje trzeciego świata prawdopodobnie odczują najgorsze niedobory, ale inflacja cenowa w zakresie potrzeb jest tutaj również dla krajów pierwszego świata. A wraz z tym pojawiają się wszystkie związane z tym problemy gospodarcze, w tym rosnąca przestępczość, rosnące bezrobocie i rosnące ubóstwo.