W Grecji szaleją dwa duże pożary lasów – na północnym wschodzie kraju płonie Park Narodowy Dadia-Lefkimi-Souflation w regionie Evros oraz wyspa Lesbos na Morzu Egejskim, gdzie trzeba było ewakuować turystów i mieszkańców.
Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis przybył w sobotę wieczorem do Centrum Koordynacji Operacji Wspólnych i Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Kryzysów Klimatycznych i Ochrony Ludności – poinformowało biuro prasowe premiera.
Rządowy zespół pod kierownictwem ministra ds. kryzysów klimatycznych i ochrony ludności Christosa Stylianidisa odwiedzi w niedzielę dystrykt Dadia, by ocenić sytuację w związku z dużym pożarem i poprawić koordynację działań z lokalnymi władzami. W skład zespołu wchodzą wiceminister środowiska i energii Yorgos Amiras, sekretarz generalny ds. ochrony ludności Vassilis Papageorgiou, pracownicy obu ministerstw i straży pożarnej.
Park Narodowy Dadia-Lefkimi-Suflion jest jednym ze specjalnie chronionych obszarów na poziomie krajowym i europejskim. Jest domem dla wielu gatunków flory i fauny Półwyspu Bałkańskiego, Europy i Azji, jest domem dla chronionych ptaków drapieżnych, takich jak sęp czarny, sęp płowy i jedyna na Bałkanach kolonia sępów czarnych.
Pożar w parku narodowym rozpoczął się w czwartek po południu, a strażacy koncentrują teraz swoje główne wysiłki, aby go ugasić, powiedział rzecznik straży pożarnej.
Pożar jest gaszony przez 320 strażaków z 13 zespołami pieszymi i 68 pojazdami, personel Evros Forest Service oraz dużą liczbę strażaków ochotników. W ciągu dnia w gaszeniu pożaru brało udział sześć samolotów i dziewięć śmigłowców.
Wszystkie służby pożarnicze w regionie Macedonii Wschodniej i Tracji zostały od piątku postawione w stan ogólnej gotowości.
Pożar lasu trwa obecnie także na wyspie Lesbos. Pożar wybuchł o godzinie 10:00 w sobotę i bardzo szybko się rozrósł z powodu silnego wiatru. Ogień zbliżył się do miejscowości Vatera na południowym zachodzie wyspy, gdzie znajdują się piaszczyste plaże, popularne miejsce wypoczynku dla turystów i mieszkańców. O godzinie 11:00 ogłoszono ewakuację osób z tego terenu.
Dziewięć osób zostało odciętych przez ogień na wybrzeżu Vatery i zostało usuniętych przez łodzie straży przybrzeżnej.
„Są to czterej cudzoziemcy i pięciu Greków osiadłych na brzegu i otoczonych ogniem. Wszyscy zostali przewiezieni do portu w Plomari, a jeden z uratowanych z ostrożności trafił do Centrum Medycznego w Plomari – podała publiczna telewizja ERT.
Jeden strażak został zabrany do szpitala z problemami oddechowymi.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia płonących parasoli i drewnianych chodników na plażach.
Jak podaje ERT od mieszkańców i lokalnych władz, spłonęły co najmniej dwa domy, a wiele rezydencji i firm zostało uszkodzonych.
Straż pożarna w ciągu 24 godzin odnotowała 53 pożary lasów. Poważne pożary mają obecnie miejsce także w rejonie Akritochori w pobliżu miasta Pylos w Mesenii na Peloponezie, w rejonie Tsakatura w Grevenie (północna Grecja) oraz w rejonie Vrisula w Prevezie (zachodnia Grecja).
POLECAMY: We Włoszech powiedzieli, że jedna czwarta kraju zamienia się w pustynię