Ponad 70 proc. obywateli Węgier uważa, że antyrosyjskie sankcje są szkodliwe zarówno dla ich kraju, jak i całej Europy – wynika z sondażu ośrodka badania opinii publicznej Szazadveg.
Na przykład 72 proc. respondentów nazwało sankcje nałożone przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone na Rosję „raczej szkodliwymi”, podczas gdy tylko 21 proc. uznało je za „przydatne”.
POLECAMY: WSJ: Do Europy zbliża się najgorszy kryzys energetyczny
Ponadto połowa respondentów stwierdziła, że środki ograniczające stały się nadmierne, kolejna jedna czwarta – że wystarczające, a jedna piąta – że niewystarczające.
Przytłaczająca większość Węgrów – 86 procent – „raczej zgodziła się”, że Rosja i Ukraina powinny rozpocząć rozmowy pokojowe. Pogląd ten był również wielokrotnie wyrażany przez oficjalny Budapeszt.
Badanie zostało przeprowadzone we wrześniu za pomocą ankiet telefonicznych. Wzięło w nim udział 1000 dorosłych respondentów na Węgrzech.
Wcześniej premier tego kraju Viktor Orban stwierdził, że antyrosyjskie sankcje nie wstrząsnęły Moskwą, podczas gdy Europa straciła już cztery rządy i jest w głębokim kryzysie gospodarczym i politycznym. Jednocześnie – powiedział – członkowie UE stracili szansę na mediację w konflikcie na Ukrainie, ponieważ nie egzekwowali porozumień mińskich.