Podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych we Włoszech wszyscy będą tradycyjnie używać w kabinach wyborczych ołówków kopiowych. Należy je często dezynfekować, bo mogą przenosić koronawirusa- radzi wirusolog Fabrizio Pregliasco. Także w czasie pandemii trzeba użyć wspólnego ołówka, który jest własnością państwa.
W wywiadzie radiowym profesor Pregliasco powiedział: „W lokalu wyborczym powinno się zdezynfekować ręce i ołówek, używany podczas głosowania. Należy porządnie wyczyścić go sprayem”.
POLECAMY: Gut neguje słowa Bidena o końcu »pandemii« i stwierdza, ze tylko WHO ją może odwołać
Włoski wirusolog dodał, że także z tego powodu i biorąc pod uwagę to, jak wiele osób dotknie w kabinach wyborczych ołówków, lepiej iść na głosowanie „bardzo wcześnie rano”.
We Włoszech można oddać głos tylko korzystając z ołówka kopiowego, leżącego w kabinie. Został on wprowadzony jako jedyne narzędzie podczas referendum w sprawie zniesienia monarchii w 1946 roku. Używany jest do dzisiaj dlatego, że jest odporny na wszelkie próby ścierania gumką lub nanoszenia zmian na kartach do głosowania. Ołówki te są nie tylko nieścieralne, ale także w przeciwieństwie do długopisów nie pozostawiają śladów na odwrocie karty do głosowania, co gwarantuje jego tajność.
Wyborcze ołówki kopiowe, rozsyłane do wszystkich komisji przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, są własnością państwa i z tego powodu są specjalnie oznakowane. Każdy z 62 tysięcy lokali wyborczych otrzyma przed niedzielą sześć ołówków. Będzie ich zatem ponad 370 tysięcy, większość z poprzednich wyborów.