Unia Europejska nałożyła już tak wiele sankcji na Rosję, że jej zdolność do przyjęcia nowych środków jest „bardzo ograniczona” – powiedziało dziennikarzom w Brukseli wysokie europejskie źródło.
POLECAMY: Orban: Sankcje nie spełniły oczekiwań, Europa powoli się wykrwawia, a Rosja zarabia
„Czasami trzeba poczekać na efekt przyjętych już sankcji, który w tej chwili nadchodzi. Komisja Europejska i kraje członkowskie pracują nad ewentualnymi nowymi środkami. Przyjęliśmy już tyle sankcji, że przestrzeń (dla nowych ograniczeń – red.) jest bardzo ograniczona, taka jest rzeczywistość” – powiedział.
POLECAMY: Politico: Unijne próby przygotowania się do zimy zagrażają lasom
Źródło dodało, że UE uważa za najważniejsze „ich wdrożenie, zapobieganie obchodzeniu, oczekujemy przystąpienia (krajów trzecich do sankcji – red.)”. To (przystąpienie państw trzecich – red.) jest czasami ważniejsze niż nowe sankcje – powiedział.
Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.
UE wprowadziła na początku października ósmy pakiet sankcji antyrosyjskich, który obejmuje zarówno nowe ograniczenia gospodarcze, jak i rozszerzoną listę sankcji personalnych. Wśród sankcji ekonomicznych jest wprowadzenie podstawy prawnej do określenia pułapu cenowego na wysyłkę rosyjskiej ropy do krajów trzecich. Planuje się, że limit cenowy zostanie wprowadzony 5 grudnia dla ropy naftowej i 5 lutego 2023 roku dla produktów naftowych.
