Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju przeznaczy do 3 mld euro w latach 2022-2023 na pomoc ukraińskim przedsiębiorstwom i gospodarce w dalszym funkcjonowaniu.
„Główny nacisk zostanie położony na wspieranie „realnej” gospodarki – bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego, odbudowę infrastruktury kolejowej i wsparcie przemysłu farmaceutycznego – czytamy w komunikacie prasowym EBOR.
Jak informowała 17 października „Rzeczpospolita”, Komisja Europejska miała zapowiedzieć, że jeśli Polska nie podejmie stosownych działań (mających prowadzić do wykonania wyroków TSUE dotyczących sądownictwa), to Unia zamrozi naszemu krajowi pieniądze na inwestycje zaplanowane w ramach Funduszu Spójności. Chodzi o 75 mld euro dotacji na programy krajowe i regionalne w latach 2021-2027.
„Spekulacje na ten temat nie mają żadnego uzasadnienia”
19 października rzecznik PiS Radosław Fogiel podkreślał, że nie ma takiego zagrożenia.
– Polska wydaje pieniądze dobrze, a tylko takiemu krajowi w ramach tego mechanizmu można wstrzymać pieniądze, gdzie dochodzi do defraudacji, korupcji. Polska jest akurat w szpicy państw, które we właściwy sposób wydają pieniądze – powiedział Fogiel.
Także europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk z Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego zaznacza, że nie jest możliwe, by Polska nie otrzymała pieniędzy w ramach polityki spójności.
– Spekulacje na ten temat nie mają żadnego uzasadnienia. Co więcej: przecież my z tego budżetu – np. dotyczącego spójnej polityki rolnej w perspektywie finansowej 2021-2027 – już korzystamy – przypomina europoseł w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Podkreśla, że kilka dni temu twarde, jednoznaczne i pozytywne dla Polski stanowisko w tej sprawie przedstawił na konferencji prasowej Johannes Hahn, unijny komisarz ds. budżetu i administracji.
– Komisarz Hahn zwracał uwagę, że nie pozwoli na to, żeby poprzez środki budżetowe (w tym Fundusz Spójności – przyp. red.) załatwiać inne kwestie, w tym związane z sądownictwem – powiedział Kuźmiuk.
Prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Odile Renaud-Basso powiedziała, że niedawne spotkanie na Ukrainie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim pozostawiło ją „nie ma wątpliwości co do skali potrzebnej pomocy, a EBOR jest zdeterminowany zrobić wszystko, co możliwe, aby odegrać swoją rolę”.
„EBOR jest największym inwestorem instytucjonalnym na Ukrainie, z którym łączą związki od 30 lat. Przerażające są zniszczenia wywołane rosyjską inwazją, a jednocześnie wzruszające, jak prężność ludności. Powiedziałam to 24 lutego i będę to powtarzać – jesteśmy po stronie Ukrainy – dodała.
Jeden komentarz
„Przerażające są zniszczenia wywołane inwazją rosyjską ” ??? Kobieto, obejrzyj sobie fotografie Warszawy z 1945roku , tam zobaczysz przerażające zniszczenia !!!