Zachód okazuje słabość, ustalając pułap cenowy na ropę z Rosji, ponieważ jest uzależniony od jej zasobów energetycznych – pisze Bloomberg.
„Niestety, ograniczenie cen ropy może zostać odebrane jako oznaka słabości, a nie sygnał siły. To ostatnie oznaczałoby całkowity koniec jej odmowy kupowania rosyjskiej ropy. Limit cenowy sygnalizuje, jak bardzo Zachód potrzebuje jego dostaw oraz do jakich ekonomicznych i dyplomatycznych jest gotowy się posunąć, by je zdobyć” – czytamy w artykule.
POLECAMY: »Podżegacz wojenny« Słowa Von der Leyen o paliwie z Rosji zostały potępione w sieci
Jednocześnie, jeśli pułap cenowy będzie zbyt niski, a czarne złoto z Rosji całkowicie zniknie ze światowych rynków, może to znacznie pogorszyć i tak już poważne spowolnienie w globalnej gospodarce – ostrzegł autor.
Pomysł wprowadzenia limitu cen na rosyjskie surowce energetyczne zgłosili przywódcy państw zachodnich na czerwcowym szczycie G7. Ograniczenia mają wejść w życie od grudnia dla ropy, od lutego – dla produktów ropopochodnych, ale nie osiągnięto porozumienia w sprawie gazu.
Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl
Jeśli uważacie Państwo, że nasze publikacje zasługują na wparcie pracowników, którzy codziennie przeszukują setki stron, możesz wesprzeć nas, przechodząc na stronę: Wesprzyj Lega Artis
Zastrzegamy, że nie udzielamy porad prawny pro bono.