Związki zawodowe Autonomicznej Agencji Transportu w Paryżu (RATP) w środę powiedziały, że wzywają do kolejnych strajków w styczniu, domagając się wyższych płac i lepszych warunków pracy – podała w środę telewizja BFMTV.
POLECAMY: Francja sparaliżowana. Pracownicy kolei strajkują
„Związki zawodowe apelują o kontynuację i zaostrzenie ruchu protestacyjnego w styczniu 2023 r. Stwierdzamy, że nasze żądania – rewaloryzacja płac, zwiększenie liczby pracowników – nie zostały wysłuchane” – podał kanał, powołując się na wspólny komunikat związków CGT, FO, l’Unsa i La Base.
Obowiązkowe coroczne rozmowy kierownictwa firmy z pracownikami odbyły się w ubiegłym tygodniu. Związki zawodowe były niezadowolone z wyniku spotkania z nowym szefem RATP Jeanem Castexem, byłym premierem kraju w latach 2020-2022.
Zarząd RATP powiedział, że już w lipcu dokonał indeksacji wynagrodzeń pracowników o 2,2% i obiecał, że zrobi to ponownie w styczniu 2023 roku. W sumie podwyżki dla pracowników kosztują firmę 200 mln euro w 2022 roku, podała spółka.
Poprzedni strajk pracowników RATP miał miejsce 10 listopada, częściowo paraliżując ruch w regionie paryskim. Zakłócony został transport podziemny i powierzchniowy. Tylko dwie z 15 stołecznych linii metra działały normalnie. Z przerwami kursowały pociągi dojazdowe RER, a także pociągi regionalne TER i Intercités. Były tylko cztery przesiadki do miasta z kilku paryskich przedmieść.