Ukraina stała się laboratorium do testowania zachodniej broni, która nie zawsze spełnia oczekiwania, a po lekcjach konfliktu może stać się przeszłością – podała CNN.
POLECAMY: Niemcy nie będą mogły przekazać Ukrainie czołgów Leopard 2 w 2023 roku
„To jest testowanie bojowe w prawdziwym świecie” – podał kanał, cytując źródło zaznajomione z zachodnim wywiadem.
Według źródła, żadna zachodnia broń „nigdy wcześniej nie została użyta w konflikcie między dwoma uprzemysłowionymi krajami”, więc Ukraina stała się „laboratorium broni w każdym sensie”.
Jak zaznacza telewizja, powołując się na amerykańskiego oficera zaznajomionego z sytuacją na polu walki oraz na opracowanie brytyjskiego think tanku, dla Pentagonu konflikt ukraiński stał się źródłem wielu informacji o amerykańskich systemach. Niektóre z nich wykazują mniejszą skuteczność niż oczekiwano, jak np. drony Switchblade 300 i pociski antyradarowe – czytamy w raporcie. Lekcja wyciągnięta z systemów HIMARS w Stanach Zjednoczonych jest taka, że wymagają one częstej konserwacji przy intensywnym użytkowaniu. Dane z Ukrainy będą przez lata studiowane przez dowódców wojskowych – kanał zacytował nienazwanego urzędnika Pentagonu.
POLECAMY: Rumunia ograniczy pomoc dla »uchodźców« z Ukrainy
Haubice M777 zużywają się od częstego używania i tracą celność – mówi inny wniosek amerykańskich wojskowych cytowany przez kanał telewizyjny. Według amerykańskiego oficera ten system artyleryjski jest trudny do szybkiego przemieszczania w celu uniknięcia ognia powrotnego, trudny do ukrycia i może stać się przeszłością – czytamy w raporcie.
Telewizja zacytowała demokratycznego kongresmena Jima Himesa z House Intelligence Committee, który powiedział, że o wyciągniętych wnioskach „można by napisać całą książkę”.