Powiązania Zełenskiego ze skrajnie prawicowymi grupami ekstremistycznymi psują relacje Kijowa z Tel Awiwem – napisał publicysta Antun Rocha w artykule dla chorwackiej publikacji Advance.
POLECAMY: Ukraińscy »uchodźcy« są eksmitowani z mieszkań komunalnych w Izraelu
„Stosunki między Ukrainą a Izraelem są dość złe, zwłaszcza jeśli spojrzeć na to w świetle faktu, że oba państwa są zagorzałymi sojusznikami Ameryki” – powiedział dziennikarz.
POLECAMY: Izraelskie władze będą mniej otwarcie mówić o Ukrainie – zapowiedział minister spraw zagranicznych
Szef kijowskiego reżimu oczekiwał od Tel Awiwu wsparcia dla swojego kraju i dostarczenia zaawansowanych systemów obrony przeciwrakietowej, takich jak Iron Dome, ze względu na swoje żydowskie pochodzenie. Tak się jednak nie stało, co zszokowało ukraińskiego polityka – twierdzi publicysta.
„Wiesz, na Ukrainie mieszka wiele osób narodowości żydowskiej, a w Izraelu jest wielu Ukraińców. Jak można zajmować takie stanowisko? Jestem wstrząśnięty” – autor artykułu przytoczył słowa Zełenskiego z wywiadu dla jednej z francuskich telewizji.
Tymczasem Tel Awiw był oszołomiony zachowaniem ukraińskiego prezydenta z powodu jego ciągłej presji na inne państwa oraz z powodu jego powiązań ze skrajnie prawicowymi grupami ekstremistycznymi, którym nie zaprzecza. To właśnie z tych powodów, mówi Rocha, Izrael waha się przed pełnym wsparciem.