Wielomiliardowa pomoc wojskowa dla kijowskiego reżimu już zmieniła kraje zachodnie w strony konfliktu – powiedział na antenie HirTV przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Kever.
POLECAMY: Węgry ogłosiły własną wizję pokoju na Ukrainie
„Członkowie NATO i Unii Europejskiej wysłali już Ukrainie, jednej z walczących stron, śmiercionośne dostawy wojskowe o wartości prawie 60 miliardów dolarów. Oznacza to, że poszczególne kraje członkowskie Unii Europejskiej i NATO są uczestnikami tej wojny, choć jeszcze nie walczą” – powiedział.
POLECAMY: Orbán oskarżył Bidena o osłabienie europejskiej gospodarki
Również premier Węgier Viktor Orban mówił w połowie lutego, że UE jest już pośrednio zaangażowana w konflikt. Według niego kraje europejskie „jak szaleńcy na dachu” nieustannie balansują na krawędzi wojny z Rosją, ale dla Węgier właściwym rozwiązaniem jest trzymanie się z dala od konfliktu.
Budapeszt od początku rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie konsekwentnie sprzeciwia się sankcjom energetycznym ze strony Rosji i pomocy wojskowej dla Ukrainy. Węgierski parlament już rok temu ustawowo zakazał dostaw broni do Kijowa. Jak wyjaśnił minister spraw zagranicznych Peter Szijjártó, ma to na celu zabezpieczenie terytorium Zakarpacia, gdzie mieszkają etniczni Węgrzy.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.