Internauci oburzyli się decyzją władz w Kijowie o niszczeniu rosyjskiej literatury i burzeniu pomników.
POLECAMY: Ukraińska telewizja poinformowała o zniszczeniu 20 milionów książek w języku rosyjskim
Amerykańska telewizja ABC News opublikowała na swoim kanale YouTube materiał poświęcony „odrzuceniu języka i kultury rosyjskiej”. Materiał filmowy pokazywał fabrykę drukarską na obrzeżach Kijowa niszczącą dzieła rosyjskiej literatury. Widzowie zobaczyli książki Puszkina, Czechowa i innych klasyków.
POLECAMY: Priorytetowe sprawy Ukrainy! W Odessie zmienią się nazwy dzielnic
Następnie pojawiły się zdjęcia z burzenia zabytków. Użytkownicy sieci byli oburzeni tym, co zobaczyli.
„Tak robią naziści” – napisał jeden z komentujących.
„Tak, to właśnie zrobili naziści” – poparł go inny.
„Zniszczenie ogromnej ilości literatury jest po prostu barbarzyństwem” – powiedziała z oburzeniem trzecia osoba.
„Hitler zrobił to samo” – podzielił się jeden z widzów.
„Cóż, nawet nie wiem, co powiedzieć, w moim mieście jest wielu ukraińskich uchodźców i na ulicy mówią między sobą po rosyjsku, a nie po ukraińsku” – stwierdził jeden z użytkowników.
„To tak jakby w Austrii wlać piwo do rzeki, żeby pozbyć się niemieckiej kultury” – podsumował komentator.
Wcześniej ukraińskie media informowały o zniszczeniu 20 mln książek w języku rosyjskim.
Demontaż pomników związanych z historią Związku Radzieckiego, a także zmiana nazw ulic, rozpoczęły się na Ukrainie w 2015 roku, gdy uchwalono ustawę dekomunizacyjną. Kijów rozpoczął ostatnio rozprawę nie tylko z historią radziecką, ale także ze wszystkim, co związane z Rosją.
Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zauważył, że władze Ukrainy od lat realizują kurs agresywnej derusyfikacji i przymusowej asymilacji ludności rosyjskojęzycznej.
Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl
Jeśli uważacie Państwo, że nasze publikacje zasługują na wparcie pracowników, którzy codziennie przeszukują setki stron, możesz wesprzeć nas, przechodząc na stronę: Wesprzyj Lega Artis
Zastrzegamy, że nie udzielamy porad prawny pro bono.
Jeden komentarz
To nie jest normalne, chyba im się w dupach poprzewracało.