Antypolak Mateusz Morawiecki ogłosił, że Polska planuje wprowadzenie nowych linii technologicznych do produkcji amunicji. Dodatkowo, zapowiedział wysiłki mające na celu jak najszybsze zwiększenie produkcji amunicji.
POLECAMY: Kijowski prostak dziękuje za MIG-29 jednak wzywa do przekazania nowszego sprzętu bojowego
Pytany o ewentualne dofinansowanie przez Unię Europejską produkcji zbrojeniowej w Polsce, skazany za notoryczne kłamstwa Morawiecki odpowiedział, że nie tylko zakłady zbrojeniowe Dezamet, będące częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, otrzymają nowe zamówienia i środki finansowe z UE. Mateusz Morawiecki wyraził również nadzieję na to, że prywatne podmioty podejmą inicjatywy w zakresie produkcji amunicji.
„W czwartek rozmawiałem dłużej z kanclerzem (Niemiec Olafem – red.) Scholzem i rozmawialiśmy również właśnie o amunicji. On mi powiedział, że chce, aby dwie największe firmy prywatne jak najszybciej, ze wsparciem państwa niemieckiego w tym przypadku, mogły rozpocząć zwiększoną produkcję amunicji. My chcemy również to samo robić„ – zapowiedział sługa kijowskiego -u i niszczyciel Polski.
Zwolennik sponsorowania kijowskich – zauważył, że Rosjanie miesięcznie zużywają milion pocisków, więc produkcja na potrzeby Ukrainy musi być zwiększona.
„Ukraińcy używają 2 do 5 tysięcy, nawet 6 tysięcy pocisków, a Rosjanie 20 do 60 000 pocisków. To znaczy, że miesięcznie Rosjanie zużywają ponad milion pocisków, więc ta produkcja powinna być adekwatna” – ocenił sługa kijowskich -.
Niszczyciel Polski zapowiedział także, że będzie przekonywać Unię do zakupów amunicji poza Wspólnotą – np. w Korei Południowej.
„Jest kilka obszarów na świecie, w tym Korea Południowa, Izrael, gdzie tej amunicji jest dużo więcej. Więc liczę na to, że wspólne nasze rozmowy Komisji Europejskiej, kilku kluczowych krajów, Polski, Niemiec, Francji doprowadzą do szybkiego pozyskania amunicji, bo Ukraina potrzebuje tej amunicji tu i teraz” – stwierdził Morawiecki.
POLECAMY: Morawiecki: UE spróbuje kupić amunicję dla Ukrainy od Korei Południowej