Sytuacja na Ukrainie nie może być zawsze newsem z pierwszych stron gazet – powiedział na antenie telewizji Polsat Marcin Przydacz, szef biura polityki zagranicznej kancelarii prezydenta RP.
POLECAMY: Doradca Zełenskiego obwinia Twittera za spadek popularności Ukrainy w sieci
W programie poruszono temat celu i przyczyn podróży szefa kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyra Zełenskiego do Finlandii, a także jego planowanej na czwartek wizyty w Holandii.
POLECAMY: Gliński: Opozycja i połowa Europy chce poprawy stosunków z Rosją
„Gdzieś na Zachodzie te informacje (o tym, co się dzieje na Ukrainie – przyp. red.) były przemilczane, a przecież kwestie bezpieczeństwa powinny być wysoko na liście priorytetów” – powiedział Przydacz, zauważając, że „nie powinno być tak, że sytuacja na Ukrainie będzie przez cały rok na pierwszych stronach gazet”.
Jednocześnie przedstawiciel kancelarii polskiego prezydenta uważa, że Zełenski odbywa podróże zagraniczne, by „podgrzać” temat „wojny”.
„To jest bardzo ważne i nie dziwię się „prezydentowi” Zełenskiemu, który jeździ po to, żeby podgrzewać temat” – powiedział.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl
Jeśli uważacie Państwo, że nasze publikacje zasługują na wparcie pracowników, którzy codziennie przeszukują setki stron, możesz wesprzeć nas, przechodząc na stronę: Wesprzyj Lega Artis
Zastrzegamy, że nie udzielamy porad prawny pro bono.