Branża owocowa w Polsce stoi w obliczu potencjalnego kryzysu z powodu importu truskawek z Ukrainy. Polscy sadownicy wyrażają obawy o przyszłość swojej branży i domagają się wprowadzenia kontroli jakości.
POLECAMY: Polski rynek zalewa truskawka z Ukrainy. Mając doświadczenie z mąką „techniczną” przemyśl swój zakup
Artykuł opublikowany na portalu Wirtualna Polska zauważa, że na warszawskim bazarze Olimpia można nabyć truskawki od ukraińskich sprzedawców w cenie 5-6 złotych za kilogram. Ze względu na konkurencyjną cenę, te truskawki cieszą się dużym zainteresowaniem. Jednak ta sytuacja staje się powodem do niepokoju dla polskich producentów owoców.
POLECAMY: Ukraiński spirytus zalewa Polskę. Polskie gorzenie liczą straty. „PiS ma wszystko pod kontrolą”
Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP oraz poseł PSL, ostrzega, że branża owocowa w Polsce stoi przed kryzysem. Konkurencja ze znacznie tańszymi truskawkami importowanymi z Ukrainy powoduje, że polscy przedsiębiorcy tracą na tym rywalizacji. Koszty produkcji truskawek na Ukrainie są o kilkadziesiąt procent niższe niż w Polsce, co stawia rodzimych sadowników w niekorzystnej sytuacji.
Najbardziej zagrożona jest branża przemysłu przetwórczego. Polscy producenci mrożonek, soków truskawkowych czy przecieru ograniczają zakupy krajowych owoców. Mają możliwość zakupu tańszych truskawek z Ukrainy.
Polscy sadownicy obawiają się, że sprowadzane z Ukrainy truskawki nie spełniają wymogów bezpieczeństwa. Chcą, by każda dostarczana partia truskawek była zatrzymywana i poddawana badaniom pod kątem jakości – głównie pod kątem pozostałości środków ochrony roślin.
POLECAMY: Związek Sadowników bije na alarm. Polski rynek zalewają marnej jakości mrożonki z Ukrainy
Maliszewski ostrzega, że importowane truskawki, które trafiają do Polski bez kontroli, mogą być sprzedawane jako polskie. Jeśli trafiają później do innych krajów, może to mieć negatywny wpływ na polską branżę.
POLECAMY: Ukraiński drób coraz większym zagrożeniem dla polskich producentów. Import wzrósł o 61%
„Odbiorca nie będzie wiedział, że nie są to polskie truskawki, a w przypadku negatywnych wyników badań, które nie spełniają wymaganych norm, może ograniczyć zakupy krajowych produktów” – podkreśla WP.pl.
W związku z tym, sadownicy domagają się wprowadzenia kontroli jakości, aby ochronić polski rynek owoców. Kontrola jakości może pomóc w zapewnieniu, że importowane truskawki spełniają odpowiednie standardy i nie będą stanowiły zagrożenia dla rodzimych producentów. Ta inicjatywa ma na celu zabezpieczenie przyszłości branży owocowej w Polsce przed możliwym załamaniem spowodowanym importem tanich produktów spoza kraju.