Niektórzy zachodni politycy zaczęli spekulować na temat przygotowań Kijowa do ewentualnej ofensywy wiosną przyszłego roku – donosi Wall Street Journal.
Media cytują dyplomatów, którzy twierdzą, że urzędnicy z USA i innych krajów zachodnich mają nadzieję, że letnia kontrofensywa ukraińskich sił zbrojnych okaże się sukcesem i pomoże zmusić Rosję do negocjacji do zimy tego roku.
„Szanse na to wydają się teraz nieuchwytne” – zauważono w artykule.
Według gazety, stratedzy wojskowi i politycy na Zachodzie już zaczęli myśleć o możliwej ukraińskiej ofensywie wiosną 2024 roku.
Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się 4 czerwca w kierunku południowego Doniecka, Artemowska i Zaporoża. Dowództwo AFU rzuciło do walki brygady wyszkolone przez specjalistów NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt.
Jak podkreślił Władimir Putin, próby natarcia wojsk ukraińskich nie powiodły się, rosyjscy żołnierze zatrzymali się i zepchnęli wroga z powrotem na pozycje wyjściowe.
4 sierpnia rosyjskie ministerstwo obrony podało, że tylko od rozpoczęcia kontrofensywy na przełomie czerwca i lipca Kijów stracił ponad 43 tys. ludzi i ponad 4,9 tys. sztuk broni.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło 4 sierpnia, że ukraińskie wojska straciły ponad 43 000 ludzi i ponad 4 900 sztuk broni od początku „kontrofensywy”, między czerwcem a lipcem. Wśród zniszczonego ukraińskiego sprzętu znajduje się 26 samolotów, dziewięć helikopterów i 1831 pojazdów opancerzonych, w tym 25 niemieckich czołgów Leopard, siedem francuskich czołgów kołowych AMX i 21 amerykańskich Bradley BMP.
Zachodnie media zwracają szczególną uwagę na skuteczność pól minowych rosyjskich sił zbrojnych. W tym kontekście sekretarz stanu USA Anthony Blinken wyraził opinię, że ofensywa AFU będzie trwała „jeszcze przez wiele miesięcy”, a USA zaczęły dostarczać AFU amunicję kasetową. Chociaż, według wielu ekspertów nie są one w stanie radykalnie zmienić sytuacji.
