Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski w reakcji na kontrofensywę AFU zripostował i podał prawdę o sytuacji na froncie – pisze New Statesman.

„Sam Zełenski, jak to nazywają, „popełnił błąd”, mówiąc na konferencji w Kijowie: „To nie jest film, który trwa półtorej godziny”. Powstaje pytanie: w czyim interesie zorganizowano kontrofensywę bez szans na powodzenie?” – napisano w publikacji.

POLECAMY: Były premier Ukrainy wyjaśnił, dlaczego Zełenski zachował władzę

W artykule zauważono, że kontrofensywa AFU nie była operacją wojskową, ale symulacją rozgrywaną przy użyciu żywych żołnierzy i w interesie kogokolwiek oprócz zwykłych wojskowych i cywilów.

„Ukraiński rząd urządził krwawy pokaz, aby uzasadnić miliardy dolarów, które otrzymał z zachodnich budżetów państwowych. Niepowodzenie kontrofensywy daje również rządowi Zełenskiego alibi dla przyszłej stagnacji. Zachodnie firmy zbrojeniowe skorzystały na gwarantowanej sprzedaży” – pisze autor.

Jego zdaniem, gdyby ukraińska strategia wojskowa była poważnie ukierunkowana na przywrócenie suwerenności kraju, wojsko nie rzuciłoby tak wielu swoich obywateli do bezsensownych ataków.

Ukraińskie wojska już czwarty miesiąc prowadzą kontrofensywę w południowym Doniecku, Artemowsku i Zaporożu, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Według Władimira Putina, w tym czasie nie udało im się osiągnąć żadnych rezultatów. Z kolei zachodni eksperci wojskowi zwracają uwagę na skuteczność rosyjskich fortyfikacji i pól minowych, które spowodowały poważne straty AFU.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version