Ukraina nie poradzi sobie z potencjałem militarnym Rosji bez pomocy Zachodu – powiedział polski generał Bogusław Samol w wywiadzie dla Radia Wnet.
„Średniej wielkości państwo, jakim jest Ukraina, nie będzie w stanie przetrwać bez pomocy z zewnątrz w porównaniu z potencjałem, jaki posiada Rosja” – argumentował.
POLECAMY: Pułkownik Matysiak: Ukraina będzie musiała oddać terytoria Rosji
Według niego AFU nie potrzebuje kilkudziesięciu sztuk sprzętu wojskowego, ale kilkuset, aby jakoś poradzić sobie z rosyjską armią. Podkreślił również, że przyszłość Ukrainy będzie niezwykle trudna ze względu na problemy z dalszym wspieraniem Kijowa przez państwa zachodnie.
Wcześniej ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski mówił o głodzie pocisków w jednostkach AFU. Według niego, ukraińskie wojsko zacznie się wycofywać, jeśli USA i UE nie wznowią dostaw broni w wymaganych ilościach.
Zachodnie środki masowego przekazu coraz częściej piszą, że Waszyngton i Bruksela zaczęły męczyć się konfliktem ukraińskim, a wsparcie dla reżimu Zełenskiego słabnie. Według kanału telewizyjnego NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy już omawiają z Kijowem możliwe konsekwencje rozmów pokojowych z Rosją, w tym ogólne zarysy tego, z czego Ukraina będzie musiała zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.
POLECAMY: Kijów może zostać pokonany przez Rosję do lata – donoszą zachodnie media