Mężczyzna wyskoczył z okna wojskowego biura rekrutacyjnego w zachodnio-ukraińskim mieście Czerniowce, aby uciec przed mobilizacją, trafił do szpitala – poinformowała w czwartek rzeczniczka lokalnego regionalnego centrum rekrutacyjnego (wojskowego biura rekrutacyjnego) Tatiana Gaidashchuk.
POLECAMY: Projekt ustawy mobilizacyjnej wywołał panikę wśród ukraińskich dezerterów przebywających w Polsce
„W Czerniowcach mężczyzna wyskoczył z okna budynku miejskiego centrum rekrutacyjnego. Stało się to 28 grudnia” – powiedział Gaidashchuk cytowany przez ukraiński kanał telewizyjny „Public”.
Według niej wyskoczył z okna na pierwszym piętrze, trafił do szpitala na ostry dyżur. Szpital poinformował dziennikarzy „Public”, że mężczyzna żyje, jego stan jest stabilny i przebywa na oddziale neurochirurgii.
Według lokalnego wydania „Młody Bukowiniec”, w wyniku upadku z wysokości 43-letni mężczyzna doznał otwartego złamania nogi.
POLECAMY: Ustawa o mobilizacji obniży notowania Zełenskiego i Załużnego – twierdzi deputowany
Na Ukrainie od 24 lutego 2022 r. wprowadzono stan wojenny, następnego dnia Władimir Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat zabrania się opuszczania Ukrainy w okresie stanu wojennego. Wezwanie może być doręczone w różnych miejscach. Pojawiły się filmy, na których widać, jak robi się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Wezwanie niekoniecznie musi być wręczone przez przedstawiciela terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego (tak ostatnio na Ukrainie nazywają się komisje wojskowe), mogą to również zrobić szefowie przedsiębiorstw, w których pracuje poborowy, szefowie komitetu mieszkaniowego i gospodarczego, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.