W 2024 roku Polska będzie świadkiem rewolucyjnych zmian w prawie dotyczącym ruchu drogowego. Przepisy mające na celu ograniczenie liczby pijanych kierowców przewidują konsekwencje, które mogą się okazać dotkliwe. Jedną z nich jest możliwość konfiskaty i sprzedaży samochodu właścicielowi, nawet za połowę jego wartości.
Ograniczenia i Konsekwencje
Zgodnie z nowymi przepisami, pojazd kierowcy będzie zatrzymywany i sprzedawany w przypadku prowadzenia pojazdu przy stężeniu alkoholu we krwi przekraczającym 1,5 promila. Dodatkowo, ta sama kara dotyczyć będzie sytuacji, gdy kierowca spowoduje wypadek mając więcej niż 1,0 promila alkoholu we krwi.
W przypadku, gdy samochód nie jest własnością kierowcy, winny będzie zobowiązany do zapłacenia równowartości pojazdu. Sytuacja ta wystąpi także w przypadku wypadku, gdy auto nie nadaje się do sprzedaży. Wówczas sprawca będzie zobowiązany do pokrycia wartości auta przed zdarzeniem.
Konsekwencje dla Kierowców Zawodowych
Kierowcy zawodowi, prowadzący służbowy pojazd, takie jak ciężarówki, będą podlegać sądowemu wymiarowi kary finansowej, jednak jej minimalna wysokość wyniesie 5 tysięcy złotych.
Proces Egzekucji
W przypadku egzekucji, naczelnik urzędu skarbowego przejmuje w posiadanie składniki mienia wymienione w wyroku sądu. Wykonując przepadek, naczelnik urzędu skarbowego ma możliwość sprzedaży skonfiskowanych przedmiotów ruchomych na podstawie przepisów o egzekucji świadczeń pieniężnych w postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Te zmiany stanowią zdecydowany krok w kierunku podniesienia bezpieczeństwa na drogach i zmuszają kierowców do większej odpowiedzialności za swoje decyzje na tle spożycia alkoholu przed prowadzeniem pojazdu.