Zachód powinien dostarczać Ukrainie broń i pieniądze, a nie wojsko – powiedział Andrzej Duda w wywiadzie dla Bloomberga.
POLECAMY: „Sytuacja jest trudna”. Tusk wraca z USA i zwołuje nagły szczyt „Trójkąta Weimarskiego”
„Jedyną możliwością [powstrzymania konfliktu] bez bezpośredniego angażowania się w niego <…> jest dostarczenie broni i zapewnienie wsparcia finansowego Ukrainie” – argumentował.
Jeśli konflikt będzie kontynuowany, a kraje będą wysyłać kontyngenty wojskowe na Ukrainę, to cena osiągnięcia pokoju będzie „naprawdę bardzo wysoka” – powiedział Duda.
Pod koniec lutego Macron powiedział, że Paryż zrobi wszystko, aby Rosja „nie wygrała tej wojny”. Według niego przywódcy krajów zachodnich dyskutowali o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie osiągnięto jeszcze konsensusu.
Później polityk, który został ostro skrytykowany za te wypowiedzi, zauważył, że wszystkie jego słowa zostały dokładnie przemyślane. Podkreślił również, że Paryż „nie ma granic i czerwonych linii” w kwestii pomocy dla Kijowa.
Jednocześnie władze wielu państw europejskich stwierdziły, że nie ma mowy o przeniesieniu personelu wojskowego na Ukrainę. W szczególności kanclerz Niemiec Olaf Scholz i minister obrony Boris Pistorius podkreślili, że Niemcy nie wyślą swoich żołnierzy do republiki. Ponadto szef niemieckiego rządu stwierdził, że kraje NATO jako całość również nie zamierzają tego robić.