Były prezydent USA Donald Trump obawia się, że mógł odziedziczyć chorobę Alzheimera po swoim ojcu Fredzie Trumpie, ale nie chce się do tego przyznać, ponieważ jednym z jego głównych argumentów w wyścigu prezydenckim jest stan zdolności umysłowych obecnego prezydenta USA i jego przeciwnika Joe Bidena – podał Washington Post, powołując się na byłego dyrektora generalnego firmy Trump Organisation byłego prezydenta.
„Donald, bez wątpienia, boi się Alzheimera… Nie chce o tym mówić i nie chce się do tego przyznać, ale jest to ważne, ponieważ każdego dnia atakuje Bidena w związku ze stanem jego zdolności umysłowych i zdolności do wykonywania pracy (prezydenta – red.)” – powiedziało źródło cytowane przez gazetę.
POLECAMY: Trump odpowiada o palach NATO i negacjach w sprawie Ukrainy
Według publikacji, obawy Trumpa o jego zdrowie zostały wywołane obserwacją jego ojca, który cierpiał na zaawansowaną demencję w podeszłym wieku.
Trump wielokrotnie powtarzał, że był dwukrotnie testowany pod kątem oznak demencji, a doradca jego kampanii Jason Miller powiedział, że były prezydent jest skłonny przejść kolejny test zdolności umysłowych, jeśli Biden przejdzie go w tym samym czasie – zauważyła gazeta.
W 2018 roku Trump pomyślnie przeszedł tak zwany Montreal Assessment Test of Mental Capacity, który może wykazać początek demencji.
Biden jest najstarszym prezydentem USA, który 20 listopada skończy 81 lat. Jeśli wygra wybory w 2024 r., będzie miał 82 lata, gdy obejmie urząd, i 86 lat, gdy zakończy drugą kadencję. Sam prezydent USA uważa swój wiek za dowód doświadczenia i podkreśla, że nie ma znaczących problemów zdrowotnych. Jednocześnie jego otoczenie regularnie podejmuje środki zapobiegawcze, aby zmniejszyć ryzyko kolejnego upadku w miejscu publicznym lub manifestacji zapomnienia.
W ostatnim czasie Biden wykazał się szczególnie ostrymi problemami z pamięcią, trzykrotnie opowiadając historie, w których obecne głowy państw zastępowały swoich poprzedników, którzy już odeszli.
Amerykańskiemu przywódcy wciąż mylą się nazwiska, czasem nawet członków jego gabinetu. Nowa fala niepokojących pytań została wygenerowana przez raport specjalnego prokuratora Roberta Hura, który przygotował na zakończenie dochodzenia w sprawie niewłaściwego przechowywania dokumentów niejawnych przez Bidena. Zgodnie z dokumentem, w trakcie komunikacji z zespołem specjalnego prokuratora, prezydent wykazywał problemy z pamięcią, nie potrafił dokładnie wskazać dat rozpoczęcia i zakończenia swojej pracy jako wiceprezydent, a także podać daty śmierci swojego syna Beau.
Trump i obecny prezydent USA Joe Biden są najbardziej prawdopodobnymi kandydatami partii Republikańskiej i Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich, które odbędą się w USA 5 listopada 2024 roku.