Wyobraź sobie, że w starych dokumentach po rodzicach lub dziadkach natrafiasz na niepozorną książeczkę. Okazuje się, że to relikt z czasów PRL – książeczka przedpłat na samochód. Jeśli kiedyś ktoś wpłacał na nią pieniądze, ale nie doczekał się wymarzonego auta, może teraz liczyć na sowite odszkodowanie. Kwoty sięgają nawet 26 tysięcy złotych!

W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej posiadanie własnego samochodu było nie lada luksusem. Aby stać się szczęśliwym posiadaczem Fiata 126p (słynnego Malucha) lub FSO 125p (Dużego Fiata), trzeba było nie tylko uzbroić się w cierpliwość, ale także systematycznie odkładać pieniądze na specjalnej książeczce przedpłat.

System działał tak: wpłacało się określone kwoty na książeczkę, a gdy nadchodził wyczekiwany moment odbioru auta, dopłacało się różnicę do pełnej ceny pojazdu. Niestety, nie każdy doczekał tego momentu. Transformacja ustrojowa sprawiła, że wiele osób, mimo wpłat, nie otrzymało wymarzonego samochodu. Na szczęście, państwo polskie nie zapomniało o tych, którzy przez lata cierpliwie odkładali na cztery kółka. Ministerstwo Finansów systematycznie wypłaca rekompensaty posiadaczom niezrealizowanych przedpłat na samochody.

Jakie są kwoty rekompensat?

Kwoty są imponujące – obecnie można otrzymać 18 654 zł za niedostarczonego Malucha lub aż 26 435 zł za Dużego Fiata. To sumy, za które spokojnie można kupić całkiem przyzwoite auto z drugiej ręki, a nawet nowe, budżetowe modele niektórych marek.

Jak uzyskać rekompensatę?

Aby ubiegać się o odszkodowanie, trzeba przede wszystkim odnaleźć starą książeczkę przedpłat. To kluczowy dokument, bez którego nic nie wskóramy. Jeśli mamy szczęście i znajdziemy ją gdzieś w domowych archiwach, dalsze kroki są już proste.

Wystarczy udać się z książeczką i dowodem osobistym do oddziału PKO BP. To jedyny bank uprawniony do wypłaty tych rekompensat. Co ważne, o pieniądze może ubiegać się tylko osoba, która faktycznie wpłacała na książeczkę, a nie otrzymała samochodu. Jeśli pierwotny właściciel już nie żyje, niestety jego spadkobiercy nie dostaną odszkodowania. Ministerstwo Finansów co kwartał aktualizuje wysokość rekompensat. Obecnie obowiązujące kwoty będą wypłacane do końca czerwca 2024 roku. Potem resort poda nowe sumy, obowiązujące w kolejnym kwartale.

Warto śledzić te aktualizacje, bo kwoty odszkodowań rosną z roku na rok. Jeszcze kilka lat temu można było dostać „tylko” kilkanaście tysięcy złotych, teraz to już ponad 26 tysięcy za Dużego Fiata. Kto wie, może za jakiś czas będzie to równowartość całkiem nowego auta? Choć od końca PRL minęło już ponad 30 lat, wciąż są w Polsce osoby, które mogą ubiegać się o rekompensaty za niedostarczone samochody. Dziennik „Fakt” szacuje, że takich szczęśliwców może być jeszcze około 200.

To ostatnia szansa dla tych, którzy przez lata cierpliwie odkładali na wymarzone cztery kółka, a los pokrzyżował ich plany. Teraz, dzięki rekompensatom, mogą zrealizować swoje motoryzacyjne marzenia, nawet jeśli dużo później niż planowali.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version