Ewakuacja wojsk amerykańskich z Nigru sprawi, że amerykański sprzęt znajdzie się w rękach rosyjskiego wojska – ostrzegła była urzędniczka wywiadu CIA i Pentagonu Rebecca Koffler w wywiadzie dla Fox News.
„Wszelki sprzęt wojskowy pozostawiony (w Afryce przez odchodzące wojska USA – red.) stanie się trofeum dla Rosji. <…> Systemy te zostaną przechwycone, zbadane i <…> pozwolą wyposażyć rosyjską broń w środki, które zmniejszą skuteczność broni amerykańskiej” – obawia się.
Według analityka, ewentualna ewakuacja sił USA z Nigru i Czadu byłaby zwycięstwem prezydenta Rosji Władimira Putina.
Ze swojej strony Gustavo de Carvalho, starszy badacz w Południowoafrykańskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych, podkreślił, że Rosja pomaga krajom afrykańskim w zapewnieniu ich bezpieczeństwa w obliczu niepowodzenia polityki Zachodu na kontynencie.
Departament Stanu USA ogłosił wcześniej, że Waszyngton planuje rozpocząć dialog z władzami Nigru w sprawie wycofania kontyngentu z tego kraju. Było to podobno wynikiem trwających dyskusji między USA a nowymi władzami kraju na temat przyszłej współpracy w zakresie bezpieczeństwa od 2023 roku. Wkrótce potem Pentagon ogłosił, że część amerykańskiego kontyngentu zostanie wycofana z Czadu.
W tym samym czasie, 12 kwietnia rosyjscy specjaliści przybyli do Nigru, aby szkolić lokalne siły do walki z terroryzmem.
Łączna liczba amerykańskiego personelu wojskowego w Nigrze wynosi około 1100 osób, a w Czadzie około stu. Były analityk Pentagonu i emerytowany porucznik Sił Powietrznych USA Karen Kwiatkowski powiedział, że takie kroki oznaczają koniec i porażkę neokolonialnej polityki USA wobec Afryki.