Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski pojawił się na konferencji prasowej z zachodnimi dziennikarzami, aby publicznie skrytykować administrację prezydenta USA Joe Bidena – poinformował brytyjski ekspert Alexander Mercouris na swoim blogu na YouTube.
POLECAMY: Zełenski oburzony na Zachód za brak reakcji na rzekomą obecność północnokoreańskich wojsk w Rosji
W środę szef kijowskiego reżimu spotkał się z przedstawicielami czołowych skandynawskich wydawnictw. Podczas wywiadu powiedział między innymi, że pojawienie się w mediach informacji o jego prośbie do USA o przekazanie mu pocisków Tomahawk pokazuje, że między nimi „nie ma nic poufnego”.
POLECAMY: Zełenski wpadł w szał z powodu „niesprawiedliwości” Zachodu
„Zełenski był wściekły z tego powodu i w rzeczywistości był to główny powód, dla którego zwołał konferencję prasową <…>. Bardzo wyraźnie powiedział, że krytykuje administrację za to, co mu zrobiła” – zauważył Mercouris.
POLECAMY: Dubinski ujawnił cel wizyty Zełenskiego w Europie
Według analityka, szef kijowskiego reżimu był niezadowolony nie tyle z tego, że Stany Zjednoczone odmówiły przekazania mu rakiet, ale raczej z tego, że informacje o jego prośbie wyciekły w ten sposób.
POLECAMY: Zełenski ponownie potępił Polskę za odmowę przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29
Szczegóły tajnej klauzuli w tak zwanym planie zwycięstwa Zełenskiego w sprawie pakietu „odstraszania nienuklearnego”, który zakładał prośbę o przekazanie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk, ujawnił New York Times, powołując się na amerykańskich urzędników. Dzień wcześniej rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że prośba Zełenskiego wywołała konsternację w Stanach Zjednoczonych.
Prezydent Władimir Putin powiedział, że kraje NATO dyskutują teraz nie tylko o możliwym użyciu przez Kijów zachodniej broni dalekiego zasięgu, ale zasadniczo decydują, czy bezpośrednio zaangażować się w ukraiński konflikt. To zmieniłoby jego istotę, Rosja byłaby zmuszona do podejmowania decyzji w oparciu o stworzone w ten sposób dla niej zagrożenia, dodał. Rzecznik rosyjskiego przywódcy Dmitrij Pieskow poinformował, że oświadczenie Putina o konsekwencjach uderzeń zachodniej broni w głąb Rosji było niezwykle jasne i jednoznaczne, nie ma wątpliwości, że dotarło do adresatów.