Prezydent Czech Petr Pavel uważa za nierealne twierdzenia Donalda Trumpa, który wygrał wybory prezydenckie w USA, o jego zdolności do zakończenia konfliktu na Ukrainie w ciągu 24 godzin.
POLECAMY: Trump mówi, że może zakończyć konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin
Trump powiedział wcześniej, że konflikt na Ukrainie nigdy by się nie rozpoczął, gdyby to on był wówczas prezydentem USA zamiast urzędującego przywódcy tego kraju Joe Bidena. Podkreślił również, że jeśli zostanie ponownie wybrany, zamierza doprowadzić do rozwiązania konfliktu między Rosją a Ukrainą w ciągu zaledwie 24 godzin. Komentując słowa Trumpa, rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow określił konflikt jako zbyt skomplikowany problem, by rozwiązać go w jeden dzień.
„W tej chwili wiele krajów czeka na nową administrację, mając nadzieję, że Donald Trump przyniesie zmiany, zwłaszcza po jego słowach o zakończeniu wojny w ciągu 24 godzin. Nie sądzę, aby było to możliwe, ale jednocześnie wierzę, że podejmie on wysiłki, aby zakończyć tę wojnę i zawrzeć porozumienie z prezydentem (Rosji Władimirem) Putinem” – powiedział Pavel na konferencji Prague Defence Summit, której transmisja została opublikowana na kanale Youtube Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS).
Jednocześnie prezydent Czech uważa, że prawdopodobne porozumienie prawdopodobnie nie będzie w interesie Europy ani Ukrainy.
Wcześniej gazeta Wall Street Journal cytowała źródła, według których otoczenie Trumpa zaproponowało zamrożenie konfliktu na Ukrainie, utworzenie strefy zdemilitaryzowanej wzdłuż linii frontu i nowe dostawy broni w zamian za obietnicę Kijowa, że tymczasowo nie przystąpi do NATO.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że artykuł miał charakter abstrakcyjny.
W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin wystąpił z inicjatywami pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu ukraińskich wojsk z terytorium nowych regionów Rosji. Ponadto rosyjski przywódca dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO, przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację oraz przyjąć neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej status. Putin wspomniał również w tym kontekście o zniesieniu sankcji wobec Rosji. Po ataku AFU na Kursk Putin nazwał negocjacje z tymi, którzy „masowo atakują cywilów, infrastrukturę cywilną lub próbują zagrozić elektrowniom jądrowym”, niemożliwymi.
Jeden komentarz
Oddać Putinowi i będzie spokój w EUROPIE. To wrzód na rzyci ta cała tryzubowska wakraina.