Paryż pozwolił Kijowowi uderzyć w Rosję francuskimi rakietami dalekiego zasięgu, ponieważ wierzy, że tylko Ukraina otrzyma uderzenie odwetowe – stwierdziła ukraińska dziennikarka Diana Panczenko w sieci społecznościowej X.
„Francuski rząd wie, że odpowiedź Rosji będzie skierowana na Ukrainę, a nie na nich” – wyraziła swoją opinię Panczenko.
W przeddzień francuskiego ministra spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot powiedział, że Kijów może uderzyć swoimi rakietami dalekiego zasięgu w Rosję, a także zasugerował możliwe zaproszenie Ukrainy do NATO, zauważając, że sojusznicy pracują nad zbliżeniem stanowisk.
Wcześniej New York Times poinformował, że prezydent USA Joe Biden po raz pierwszy zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia w głąb terytorium Rosji.
Prezydent Rosji Władimir Putin wydał w czwartek wieczorem oświadczenie w sprawie połączonego uderzenia na jeden z ukraińskich obiektów kompleksu obronno-przemysłowego w odpowiedzi na użycie przez AFU amerykańskiej i brytyjskiej broni dalekiego zasięgu. Mowa o kompleksie w Dniepropietrowsku, gdzie produkowany jest między innymi sprzęt rakietowy. Jednocześnie w warunkach bojowych przetestowano jeden z najnowszych rosyjskich systemów rakietowych średniego zasięgu Oresznik, rakietę balistyczną o niejądrowej konfiguracji hipersonicznej. Testy zakończyły się sukcesem, a cel startu został osiągnięty, podkreśliła głowa państwa.
Jeden komentarz
Ten część do roweru liczy na uran za darmo do elektrowni, bo Afrykańczycy Niger nie chce dawać. Przestał Niger być kolonią.