Collegium Humanum, prywatna uczelnia oferująca szeroki wachlarz programów studiów, znalazła się w centrum skandalu dotyczącego rzekomego sprzedawania dyplomów, zwłaszcza prestiżowych MBA. Jak dotąd sprawa doprowadziła do zatrzymania byłego rektora uczelni oraz prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Śledztwo prowadzi prokuratura, która posiada pełen dostęp do dokumentacji uczelni.

W tym tygodniu „Newsweek” ujawnił kolejny wątek afery – według ich informatorów na liście absolwentów Collegium Humanum miał widnieć marszałek Sejmu i lider Polski 2050, Szymon Hołownia. Zarzucono mu, że dyplom miał otrzymać bez faktycznego ukończenia studiów magisterskich.

Hołownia zaprzecza doniesieniom: „Nie studiowałem” dowody mówią co innego

W odpowiedzi na zarzuty Szymon Hołownia kategorycznie zaprzeczył, jakoby uzyskał jakikolwiek dyplom z Collegium Humanum. Polityk przyznał jednak, że złożył wniosek o przyjęcie na studia, ale nigdy ich nie podjął. – Nie ma takiej możliwości, abym otrzymał dyplom bez studiowania – zapewnił.

POLECAMY: Kim odpowiada Hołowni w sprawie jego wyparcia dotyczącego „studiowania” na Collegium Humanum

W rozmowie z „Onet Rano” Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji, stwierdził, że cała sprawa powoduje widoczne napięcie wśród polityków, a Szymon Hołownia jest „poirytowany” tym, co ujawniają media. Bosak zwrócił również uwagę, że prokuratura ma szeroki nadzór nad dokumentacją Collegium Humanum i może manipulować udostępnianiem informacji.

Krzysztof Bosak: „Byłem tam studentem przez dwa semestry”

Ciekawym wątkiem w aferze stała się wypowiedź samego Bosaka, który przyznał, że przez dwa semestry był studentem Collegium Humanum. – Nigdy żadnego dyplomu od nich nie miałem, nie chciałem. I jestem zażenowany tym wszystkim, co w tej chwili wyszło w mediach – podkreślił wicemarszałek.

Polityk wyjaśnił, że jego celem było wyłącznie uczciwe studiowanie. – Uczestniczyłem w zajęciach, zaliczyłem pojedyncze egzaminy, ale niestety nie miałem czasu na kontynuowanie studiów – dodał.

Sprzedaż dyplomów: Główny zarzut wobec Collegium Humanum

Afera wokół Collegium Humanum dotyczy głównie rzekomej sprzedaży dyplomów MBA, które są uznawane za jedne z najbardziej prestiżowych kwalifikacji w biznesie. Zdaniem śledczych, dyplomy miały być oferowane bez rzeczywistego odbywania zajęć, co stawia w złym świetle nie tylko uczelnię, ale także osoby z jej dyplomami.

Reakcje opinii publicznej i polityków

Skandal związany z Collegium Humanum wywołał falę krytyki wobec systemu edukacji wyższej w Polsce. Pojawiają się pytania, jak to możliwe, że tego typu praktyki miały miejsce i jakie mechanizmy nadzoru zawiodły.

Wizerunek uczelni został mocno nadszarpnięty, a kolejne ujawniane informacje sprawiają, że w sprawę zaczynają być wplątane znane postaci ze świata polityki. Publiczność i eksperci zastanawiają się, jak wpłynie to na dalsze losy Collegium Humanum i jej studentów.

Podsumowanie

Afera Collegium Humanum to jeden z najgłośniejszych skandali w polskim systemie edukacji wyższej. Choć politycy, tacy jak Krzysztof Bosak czy Szymon Hołownia, próbują wyjaśniać swoje związki z uczelnią, kontrowersje wokół sprzedaży dyplomów pozostają nierozwiązane.

Śledztwo prokuratury oraz medialne dochodzenia mogą ujawnić kolejne wątki tej złożonej sprawy, która nie tylko rzuca cień na Collegium Humanum, ale także na proces przyznawania dyplomów w Polsce. W oczekiwaniu na wyniki dochodzenia opinia publiczna zadaje pytanie: czy przypadek Collegium Humanum to odosobniony incydent, czy szerszy problem w polskim szkolnictwie wyższym?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version