Partia „Francja Niepokonana” i jej lider Jean-Luc Mélenchon, w obliczu kryzysu budżetowego, po raz kolejny wezwali do dymisji prezydenta Emmanuela Macrona i rządu kierowanego przez premiera Michela Barniera.
POLECAMY: Notowania Macrona odnowiły swój anty-rekord
„Rząd Barniera żyje do ostatnich minut. Macron będzie musiał odejść: poprzez impeachment lub dymisję” – stwierdziła partia reprezentująca lewicową opozycję na portalu społecznościowym X.
Wezwanie partii poparł osobiście jej lider. „Jeśli rząd upadnie, mamy już nazwisko premiera: Lucie Caste. Jeśli Macronowi to nie odpowiada, niech odejdzie. Niech Francuzi zdecydują. Ale proszę, skończcie z tą farsą!” – napisał Mélenchon w X.
Pod koniec sierpnia „Niesforna Francja” bezskutecznie zainicjowała procedurę odsunięcia Macrona od władzy. Na początku października partii nie udało się zebrać wystarczającej liczby głosów, aby uchwalić wotum nieufności wobec rządu Barniera.
Francuski parlament debatuje obecnie nad kontrowersyjną ustawą budżetową na 2025 rok. Został on odrzucony przez niższą izbę parlamentu w pierwszym czytaniu i przeniesiony do dyskusji w Senacie. Opcje przesunięcia budżetu do przodu nie wykluczają, że siły lewicowe ponownie złożą wniosek o wotum nieufności dla rządu.
Si le gouvernement tombe, nous avons déjà un nom de Première ministre : Lucie Castets.
— Jean-Luc Mélenchon (@JLMelenchon) November 28, 2024
Si cela ne convient pas, M. Macron n'a qu'à s'en aller !
Que le peuple français tranche. Mais de grâce, halte à cette mascarade ! pic.twitter.com/IFDEXxQYAB