Wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych należą do jednych z najbardziej niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Do takiego doszło we wtorek na Mazowszu w miejscowości Nowa Sucha, gdzie pociąg relacji Bydgoszcz Główna – Lublin Główny zderzył się z samochodem ciężarowym. Skutki tego zdarzenia są poważne: siedem osób zostało rannych, zniszczona została infrastruktura kolejowa, a opóźnienia pociągów wyniosły ponad 3,5 tysiąca minut. Straty oszacowano na kilkanaście milionów złotych. Jak doszło do tej sytuacji i kto ponosi odpowiedzialność?


Kronika zdarzeń – sekundy, które doprowadziły do tragedii

Na nagraniu opublikowanym przez PKP Polskie Linie Kolejowe widać kluczowe momenty zdarzenia. Przejazd kolejowy w Nowej Suchej został zamknięty, aby umożliwić przejazd jednego z pociągów osobowych. Po jego przejechaniu rogatki uniosły się, choć sygnalizacja świetlna nadal wskazywała czerwone światło, oznaczające zakaz wjazdu na przejazd.

Kierowcy dwóch samochodów osobowych, ignorując czerwone światło, przejechali przez przejazd. Kierowca ciężarówki, który znajdował się na trzeciej pozycji, także zdecydował się wjechać na tory, mimo że rogatki zaczęły ponownie opadać. Ciężarówka utknęła pomiędzy opuszczonymi szlabanami. Kierowca opuścił pojazd, próbując zatrzymać nadjeżdżający pociąg, jednak nie miał szans na uniknięcie kolizji.


PKP: „Kierowca zignorował przepisy”

PKP Polskie Linie Kolejowe jednoznacznie obwiniają kierowcę ciężarówki za wypadek. „Kierujący ciężarówką celowo zlekceważył sygnalizację świetlną i opadające rogatki na przejeździe kolejowo-drogowym. Wyłamał rogatkę wjazdową, wjeżdżając na przejazd, zatrzymał się na torach i wysiadł z auta, bez wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo pasażerów pociągu” – oświadczyła spółka.

Koszty naprawy infrastruktury i taboru, a także akcji ratunkowej, zostaną przerzucone na sprawcę zdarzenia. Władze PKP zwracają uwagę, że tragedii można było uniknąć, gdyby kierowca przestrzegał podstawowych zasad ruchu drogowego.


Internauci: „Czy tylko kierowca jest winny?”

Nagranie z miejsca wypadku wywołało gorącą dyskusję w sieci. Wiele osób wskazywało, że winę za zdarzenie ponosi nie tylko kierowca ciężarówki, ale również niesprawny lub źle zaprogramowany system przejazdu. Internauci podkreślają, że rogatki nie powinny się otwierać, jeśli w krótkim odstępie czasu miał przejeżdżać kolejny pociąg.

  • „Dlaczego rogatki się w ogóle podniosły w sytuacji tak krótkiej przerwy między jednym zamknięciem a drugim? Światła nie zdążyły zgasnąć, więc żaden pojazd nie powinien przejechać” – zauważył jeden z użytkowników.
  • „Nie tylko kierowca ciężarówki złamał przepisy. Dwa samochody osobowe przed nim również przejechały przez przejazd, ignorując czerwone światło” – dodał inny komentator.

System rogatek pod lupą

Eksperci wskazują, że współczesne systemy zabezpieczające przejazdy kolejowe powinny zapobiegać takim sytuacjom. Sygnalizacja świetlna i opuszczanie rogatek są zsynchronizowane, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo. Dlaczego zatem rogatki uniosły się na tak krótki czas? PKP zapowiedziało analizę funkcjonowania przejazdu i ewentualne poprawki w systemie.


Edukacja i świadomość kierowców

Wielu internautów zwróciło uwagę na niewiedzę kierowców w kwestii zasad obowiązujących na przejazdach kolejowych. Jedną z nich jest to, że w przypadku utknięcia na torach należy wyłamać rogatkę, co pozwala na szybkie opuszczenie przejazdu. – „Rogatki są zaprojektowane tak, aby w razie potrzeby można było je wyłamać. Brakuje jednak kampanii społecznych, które edukowałyby kierowców na ten temat” – napisał jeden z użytkowników.


Koszty tragedii

W wyniku wypadku 7 osób zostało rannych, a infrastruktura kolejowa uległa poważnym zniszczeniom. Naprawy zostały wycenione na 12 milionów złotych. Ponadto setki podróżnych nie dotarło na czas do celu, a kluczowa magistrala kolejowa była przez wiele godzin zablokowana.


Czy tragedii można było uniknąć?

Ten wypadek jest bolesnym przypomnieniem o tym, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych oraz dbanie o sprawne funkcjonowanie infrastruktury. Wyciągnięcie wniosków z tej tragedii jest kluczowe – zarówno dla kierowców, jak i operatorów systemów zabezpieczających przejazdy kolejowe.

Podziel się swoimi opiniami na ten temat: Czy widzisz miejsce na poprawę systemu zabezpieczeń przejazdów kolejowych? A może to wyłącznie problem braku odpowiedzialności kierowców?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version