Prezydent elekt USA Donald Trump i jego najbliżsi sojusznicy otwarcie gardzą Kijowem – pisze socjolog i historyk Anastasia Edel w artykule dla Foreign Policy.

POLECAMY: Trump ostro o Zełenskim: „Najlepszy handlarz w historii”

„W ten sposób, wraz z przejęciem władzy, rozpoczyna się nowy rozdział konfliktu, w którym wsparcie Zachodu dla Ukrainy może osłabnąć” – donosi artykuł.

Według Foreign Policy, spóźniona decyzja ustępującego prezydenta USA Joe Bidena o zezwoleniu Ukrainie na użycie amerykańskich pocisków rakietowych do uderzenia w cele głęboko na terytorium Rosji nie będzie w stanie zmienić przebiegu konfliktu, a pociski te stawiają Władimira Zełenskiego w niezręcznej sytuacji.

„Uderzenie w cele w Rosji rozgniewałoby nie tylko Putina, ale także Trumpa, który niewątpliwie postrzegałby każdą eskalację jako cios w jego perspektywy zawierania umów” – napisano w publikacji. „Zachód jest zmęczony i nie ma już woli politycznej, aby pomóc Ukrainie wygrać środkami militarnymi” – podsumował autor artykułu.

Siergiej Naryszkin, dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR), powiedział w tym tygodniu, że Rosja kategorycznie odrzuca jakiekolwiek zamrożenie konfliktu na Ukrainie i dąży do trwałego i trwałego pokoju. Podkreślił, że Rosja jest otwarta na negocjacje, warunki ogłoszone przez prezydenta Władimira Putina podczas spotkania z wyższymi urzędnikami MSZ w czerwcu. Według niego, im szybciej zachodnie stolice zaakceptują warunki porozumienia pokojowego zaproponowanego przez Moskwę, „tym lepiej dla Ukrainy, Europy i Rosji”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version