W budżecie na 2025 rok, przyjętym przez rząd, zaplanowano wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej, co objęło również najwyższe stanowiska państwowe, w tym prezydenta, premiera, ministrów i parlamentarzystów. Zmiany te wynikają z podwyższenia kwoty bazowej, która służy jako podstawa do obliczania pensji kluczowych urzędników w państwie.
Podwyżka wynagrodzeń prezydenta i premiera
Zgodnie z nowymi zasadami wynagrodzenie prezydenta Andrzeja Dudy wzrośnie o ponad 4%, z obecnych 25 052 zł brutto miesięcznie do 26 304 zł. Zyska także premier Donald Tusk, którego pensja wzrośnie z 20 500 zł brutto do 21 525 zł miesięcznie. Podobne podwyżki obejmą marszałków Sejmu i Senatu oraz innych wysokich rangą urzędników państwowych.
Podwyżki dla posłów i senatorów
Zawodowi parlamentarzyści również mogą liczyć na wyższe wynagrodzenia. Obecne uposażenie posłów i senatorów wynosi 12 826 zł brutto miesięcznie, ale po wzroście o 5% ich pensja wzrośnie do 13 467 zł. Oznacza to dodatkowe 641 zł brutto miesięcznie. Dodatkowo wyższe pensje wpłyną również na wysokość odpraw oraz emerytur byłych prezydentów, takich jak Lech Wałęsa czy Aleksander Kwaśniewski, które wzrosną o około 800 zł brutto miesięcznie.
Konsekwencje społeczne i polityczne
Podwyżki te spotkały się z krytyką opinii publicznej. Wielu Polaków uważa, że wzrost wynagrodzeń polityków jest nieadekwatny do sytuacji gospodarczej kraju i poziomu życia obywateli. Rząd argumentuje jednak, że zmiany są częścią szerokiej reformy systemu wynagrodzeń w budżetówce, która obejmuje także pracowników administracji i nauczycieli.
Jeden komentarz
Brawo obcy brawo trzeba z Polaków zebrać i sobie wziąć