Sędzia Waldemar Żurek z Krakowa zdecydował się na krok prawny, który może zmienić bieg spraw dotyczących afery hejterskiej w Polsce. Po latach publicznych ataków, szkalowania i represji, złożył pozew przeciwko Łukaszowi Piebiakowi, Przemysławowi Radzikowi oraz Jakubowi Iwańcowi, żądając od nich przeprosin oraz zadośćuczynienia. W pozwie Żurek domaga się 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia za zniszczenie jego reputacji oraz przeprosin na czołowych polskich portalach i w mediach.
Kim są pozwani w sprawie?
- Łukasz Piebiak – były wiceminister sprawiedliwości, który pełnił kluczową rolę w organizacji „afery hejterskiej”,
- Przemysław Radzik – zastępca rzecznika dyscyplinarnego, nominowany przez ministra Ziobrę, który był zamieszany w nielegalne działania,
- Jakub Iwaniec – stołeczny sędzia, który miał współpracować przy rozpowszechnianiu hejtu.
Przeprosiny na koszt pozwanych
W pozwie Żurek domaga się przeprosin, które mają zostać opublikowane w najważniejszych polskich mediach. Przeprosiny powinny zawierać przejaw skruchy za działania, które miały na celu zniszczenie jego wizerunku. Sędzia domaga się, by przeprosiny ukazały się na stronach głównych takich mediów jak Onet, TVN24, Polsat, TVP Info, Rzeczpospolita oraz Gazeta Wyborcza.
POLECAMY: Sędzia Waldemar Żurek składa kolejne zawiadomienia na neo-sędziów SN
W ramach odszkodowania Żurek wnioskuje także o 100 tysięcy złotych. Kwota ta została obliczona zgodnie z wymaganiami sądowymi dotyczącymi opłat od pozwów, chociaż sędzia nie wyklucza, że suma ta może zostać zwiększona w trakcie procesu.
Sędzia Żurek: Walka o sprawiedliwość
Żurek podkreśla, że pozew ma na celu nie tylko finansowe zadośćuczynienie, ale także wysłanie ważnego sygnału. „Każdy, kto łamał prawo, musi wiedzieć, jakie są konsekwencje. Takie osoby rozlicza się nie tylko w śledztwach, ale także przez odpowiedzialność finansową i odszkodowawczą” – mówi sędzia Żurek.
Jak zaznacza pełnomocnik Żurka, prof. Michał Romanowski, działania te mają również charakter edukacyjny. „To jest również przestroga dla przyszłych pokoleń sędziów, aby zastanowili się, czy warto współpracować z władzą, która podejmuje takie bezprawne działania” – dodaje.
Afera hejterska: Atak na Żurka
Afera hejterska, której celem stał się sędzia Żurek, jest częścią szerszej kampanii dyskredytacji sędziów, którzy sprzeciwiali się reformom sądownictwa wprowadzanym przez rząd PiS. Żurek, który stał się jednym z symboli obrony niezależności sądów, był przez lata atakowany przez prokuraturę, CBA, a także przez tzw. farmy trolli, które szerzyły hejt na jego temat w internecie.
Zgodnie z ustaleniami prokuratury, Piebiak, Radzik i Iwaniec współpracowali przy tworzeniu fałszywych kont i rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji o Żurku. Używali także danych osobowych sędziów, zdobywanych w nielegalny sposób z ministerialnych teczek.
Reakcja prokuratury: Zarzuty w sprawie afery hejterskiej
W sprawie afery hejterskiej prowadzone są dwa równoległe śledztwa. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu planuje postawić zarzuty Piebiakowi, Radzikowi i Iwańcowi za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i bezprawne przetwarzanie danych osobowych. Dodatkowo prokuratura zbiera dowody na to, że osoby te były odpowiedzialne za hejtowanie sędziego Żurka, wykorzystując do tego celu m.in. anonimowe konta na Twitterze.
Konsekwencje prawne i finansowe dla uczestników afery
Sędzia Żurek i jego pełnomocnik apelują, aby osoby, które brały udział w aferze, poniosły pełną odpowiedzialność za swoje czyny, nie tylko w wymiarze karnym, ale także finansowym. Wskazują, że takie działania mogą stać się przykładem dla innych osób, które w przyszłości będą mogły być wykorzystywane przez władzę do nielegalnych celów.
Przyszłość procesu
Pozew sędziego Żurka to tylko jeden z elementów szerszej walki o sprawiedliwość, w której uczestniczą także inni sędziowie represjonowani przez obecny rząd. Paweł Juszczyszyn i Igor Tuleya, którzy zostali bezprawnie zawieszeni przez Izbę Dyscyplinarną, również złożyli pozwy, domagając się milionowych odszkodowań. Ich sprawy również trwają, a pełnomocnikiem wszystkich represjonowanych sędziów jest prof. Michał Romanowski.
Walka sędziego Waldemara Żurka z uczestnikami afery hejterskiej to przykład niezwykłej determinacji i odporności na polityczne naciski. Żurek nie tylko domaga się sprawiedliwości w sądzie, ale także chce, aby osoby odpowiedzialne za niszczenie jego życia i kariery poniosły konsekwencje finansowe. Procesy te są częścią szerszej walki o niezależność sądownictwa w Polsce, a wyrok w tej sprawie może mieć daleko idące konsekwencje dla przyszłości polskiego wymiaru sprawiedliwości.