W miejscowości Mielnik na Podlasiu doszło do incydentu z udziałem żołnierza 18 Dywizji Zmechanizowanej. Mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości, oddał strzały z broni służbowej w miejscu publicznym, co wywołało alarm wśród służb porządkowych i lokalnej społeczności. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a sprawcę szybko ujęto.
Szczegóły zdarzenia
Pierwsze informacje na temat incydentu przekazało Radio Białystok, a szczegóły podał Polsat News, powołując się na wypowiedzi mł. insp. Tomasza Krupy z podlaskiej policji.
– Służby otrzymały zgłoszenie o żołnierzu, który oddał strzały w miejscu publicznym w Mielniku – przekazał Krupa. – Ta informacja do nas dotarła z numeru ratunkowego około 15:30. Z tego zgłoszenia wynikało, że mężczyzna strzela z broni w miejscu publicznym – dodał.
Po zgłoszeniu na miejsce natychmiast przybyła policja oraz żandarmeria wojskowa. Żołnierza zatrzymano, a broń zabezpieczono.
Oficjalny komunikat wojska
Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych wydało oświadczenie w tej sprawie. W komunikacie opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter) poinformowano:
„Dzisiaj w godzinach popołudniowych w miejscowości Mielnik (woj. podlaskie) żołnierz 18 Dywizji Zmechanizowanej realizujący zadania w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, po samowolnym oddaleniu się z rejonu obozowiska wraz z bronią służbową, oddał strzały w kierunku cywilnego pojazdu, następnie schronił się w pobliskim lesie”.
„W wyniku niezwłocznie podjętych czynności poszukiwawczych został natychmiast ujęty przez żołnierzy Zgrupowania Zadaniowego w Mielniku. W zdarzeniu nie ucierpiały osoby trzecie” – zaznaczono.
Wstępne ustalenia
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że żołnierz znajdował się w stanie nietrzeźwości. Czynności wyjaśniające prowadzi żandarmeria wojskowa w Białymstoku. Informacji na temat zdarzenia udziela ppłk Kamil Dołęzka, rzecznik prasowy operacji Bezpieczne Podlasie.
Reakcje i potencjalne konsekwencje
Incydent w Mielniku może mieć poważne konsekwencje dla żołnierza, który dopuścił się tego czynu. Wśród potencjalnych zarzutów mogą znaleźć się nadużycie uprawnień, nielegalne użycie broni oraz naruszenie dyscypliny wojskowej. Sprawa budzi także pytania o procedury dotyczące nadzoru nad uzbrojeniem oraz zachowania żołnierzy podczas operacji wojskowych.
Lokalna społeczność wyraziła zaniepokojenie incydentem, a sprawa jest szeroko komentowana w mediach.
Podsumowanie
Zdarzenie w Mielniku pokazuje, jak ważne jest zachowanie najwyższych standardów dyscypliny i nadzoru wśród sił zbrojnych. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale incydent powinien być sygnałem do przeanalizowania procedur i wyciągnięcia wniosków, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Dzisiaj w godzinach popołudniowych w miejscowości Mielnik (woj. podlaskie) żołnierz 18 Dywizji Zmechanizowanej realizujący zadania w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, po samowolnym oddaleniu się z rejonu obozowiska wraz z bronią służbową, oddał strzały w kierunku cywilnego… pic.twitter.com/KR5hxIjHGS
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) January 1, 2025