W ostatnich miesiącach temat zmian w programie Rodzina 800 plus wzbudził wiele emocji i dyskusji w Polsce. Propozycja ograniczenia świadczeń dla obcokrajowców, w tym głównie dla obywateli Ukrainy, pojawiła się w kontekście reform systemu wsparcia społecznego. Czy taki krok jest uzasadniony i jak może wpłynąć na społeczność migrantów oraz budżet państwa?
POLECAMY: Niestabilny emocjonalnie Hołownia oburzony planem odebrania Ukraińcom 80 plus
MSWiA rozpoczyna prace nad zmianami
Minister spraw wewnętrznych i administracji podkreśla zasadność zmian w programie 800 plus. „Ja uważam, że ten postulat [ograniczenia 800 plus – przyp. red.] jest słuszny. Od jesieni o tym rozmawiamy w MSWiA i podjęliśmy w grudniu prace” – powiedział szef MSWiA. Ministerstwo wskazuje na potrzebę większej kontroli nad wypłatą świadczeń oraz powiązania ich z miejscem zamieszkania i działalnością zawodową beneficjentów.
POLECAMY: Nowicka: Polska jest dość bogatym krajem, aby płacić socjal nieuprawnionym „uchodźcom” z Ukrainy
Apel Rafała Trzaskowskiego
Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski, Rafał Trzaskowski, zaapelował do rządu o wprowadzenie zmian w prawie. Jego zdaniem świadczenia takie jak 800 plus powinny być wypłacane obywatelom Ukrainy wyłącznie pod warunkiem, że mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce.
POLECAMY: Ponad połowa Polaków przeciwna bezwarunkowemu wspieraniu Ukrainy
Początkowy brak entuzjazmu rządu
Propozycja Trzaskowskiego nie spotkała się początkowo z entuzjazmem członków rządu Donalda Tuska. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyraźnie zlekceważyło ideę, odmawiając rozpoczecia prac legislacyjnych nad zmianami. Dopiero interwencja premiera Donalda Tuska spowodowała, że temat wrócił na agendę rządowych dyskusji.
POLECAMY: Tusk zapowiada szybką reakcję na propozycję Trzaskowskiego w sprawie 800 plus dla Ukraińców
Minister Siemoniak: „To dobra propozycja”
Zdaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji ograniczenie 800 plus dla niepracujących obywateli Ukrainy to krok właściwy. Minister wskazuje, że migranci z Ukrainy często przemieszczają się między Polską, Ukrainą i innymi krajami, co może rodzić problemy z efektywnym wykorzystaniem świadczeń.
POLECAMY: Nowacka wbija szpilę proukraińskiej ideologii Dziemianowicz-Bąk dotyczącej 800 plus
„Widzimy specyfikę migrantów z Ukrainy polegającą na tym, że oni jeżdżą na Ukrainę, jeżdżą do innych krajów i myślę, że naprawdę postulat tego, żeby to były osoby, które w Polsce płacą podatki, mają ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, nie jest postulatem wygórowanym” – powiedział minister.
Pomoc dla potrzebujących
Siemoniak zaznaczył, że polski system wsparcia społecznego oferuje pomoc dla osób, które nie mogą podjąć pracy z powodu niepełnosprawności lub innych powodów losowych.
„Są zasiłki dla bezrobotnych, jest możliwość szukania pracy i na pewno na te szczególne sytuacje, na te wrażliwe sytuacje znajdziemy jakieś rozwiązanie” – dodał minister.
Co dalej z propozycją?
Minister zapewnił, że rząd zajmie się propozycją Rafała Trzaskowskiego podczas jednego z najbliższych posiedzeń. Zaapelował również o oddzielenie emocji od polityki w tej sprawie. „Nie warto, żeby to było tematem kampanii wyborczej” – podkreślił. Minister zaznaczył, że za koordynację zmian odpowiedzialne jest MSWiA, choć kluczowy głos ma także minister rodziny i pracy.
Czy ograniczenie świadczeń ma sens?
Ograniczenie wypłat 800 plus tylko do osób mieszkających i pracujących w Polsce to propozycja, która ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Zwolennicy podkreślają, że pozwoli to na lepsze wykorzystanie środków budżetowych i wsparcie osób realnie przyczyniających się do rozwoju gospodarczego kraju. Przeciwnicy zwracają uwagę na możliwe trudności administracyjne i wpływ takiego kroku na relacje z migrantami oraz opinię międzynarodową Polski.
Nie ulega wątpliwości, że temat zmian w programie Rodzina 800 plus będzie budził dalsze emocje i wymagał starannego rozważenia wszelkich za i przeciw.