Podwyżki czynszów w Polsce stają się codziennością dla mieszkańców spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Pierwsze miesiące 2025 roku przyniosą kolejną falę wzrostów opłat, które już teraz wywołują oburzenie i trudności finansowe w wielu gospodarstwach domowych. Skala podwyżek bywa wyższa od oficjalnego wskaźnika inflacji, a lokatorzy są zmuszeni szukać sposobów na ograniczenie kosztów.
Dlaczego czynsze rosną?
Eksperci wskazują kilka głównych powodów wzrostu czynszów. Wśród nich wymienia się:
- rosnące ceny energii elektrycznej, gazu i ciepła, które dotykają zarówno mieszkańców, jak i firmy zarządzające nieruchomościami,
- inflację, która wpływa na koszty utrzymania budynków oraz wynagrodzenia dla firm obsługujących wspólnoty mieszkaniowe,
- likwidację tarcz osłonowych, które wcześniej chroniły przed gwałtownymi podwyżkami cen mediów.
Przykładem mogą być nowe limity na ciepło – od stycznia 2025 roku maksymalna cena wzrośnie do 134,97 zł za gigadżul, co oznacza znaczące obciążenie finansowe dla mieszkańców. Jednocześnie średnie ceny energii elektrycznej wzrosły w skali roku o ponad 21 proc., gazu o 17 proc., a wody i kanalizacji o 12-13 proc..
Jak spółdzielnie tłumaczą podwyżki?
Spółdzielnie mieszkaniowe są zobowiązane do przedstawienia mieszkańcom uzasadnienia podwyżek czynszu na piśmie. W wielu przypadkach wskazuje się na wzrost kosztów utrzymania budynków oraz usług dostarczanych przez zewnętrzne firmy. Eksperci, tacy jak Tomasz Błeszyński, zauważają, że rosnące opłaty są w dużej mierze przerzucane na lokatorów, a fale podwyżek rozpoczęły się już we wrześniu 2024 roku i mają trwać przez kolejne miesiące.
Polskie prawo daje lokatorom narzędzia do ochrony przed nieuzasadnionymi podwyżkami. Kluczowe kwestie to:
- Uzasadnienie podwyżki – każda zmiana wysokości czynszu musi być szczegółowo uzasadniona na piśmie i dostarczona mieszkańcom z co najmniej 3-miesięcznym wyprzedzeniem.
- Możliwość odwołania – jeśli podwyżka jest nieuzasadniona, mieszkańcy mogą wystąpić do spółdzielni z pismem wskazującym naruszenie przepisów. Warto, aby dokument został podpisany przez większą grupę lokatorów.
- Droga sądowa – w przypadku braku reakcji spółdzielni, mieszkańcy mają prawo dochodzić swoich racji w sądzie.
Eksperci apelują o większe zaangażowanie lokatorów w życie spółdzielni – regularne uczestnictwo w zebraniach oraz monitorowanie decyzji może pomóc w ograniczeniu skali podwyżek.
Jak podwyżki wpływają na domowy budżet?
Z danych GUS wynika, że w 2024 roku średnie koszty utrzymania mieszkania dla trzyosobowej rodziny wyniosły 1333 zł miesięcznie, co oznacza wzrost o około 8 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Wzrosty te obejmują:
- energię elektryczną (+21 proc.),
- gaz (+17 proc.),
- wodę i usługi kanalizacyjne (+12-13 proc.),
- ogrzewanie (+6,2 proc.).
Niepokój budzi fakt, że wraz z rosnącymi kosztami energii i usług sytuacja finansowa wielu rodzin może się pogorszyć, szczególnie w przypadku braku skutecznych działań osłonowych ze strony państwa.
Co czeka mieszkańców w 2025 roku?
Eksperci prognozują, że pierwsze miesiące 2025 roku będą czasem dalszych podwyżek w sektorze mieszkaniowym. Tomasz Błeszyński zauważa, że firmy świadczące usługi dla spółdzielni i wspólnot będą dążyć do zabezpieczenia własnych interesów, co ostatecznie odbije się na portfelach lokatorów.
Choć sytuacja jest trudna, lokatorzy mają prawo domagać się szczegółowych kalkulacji i wyjaśnień od swoich spółdzielni. Kluczowe jest również aktywne uczestnictwo w życiu wspólnoty oraz świadomość przysługujących praw. Eksperci wskazują, że większa zaangażowanie mieszkańców może pomóc w zmniejszeniu skali podwyżek lub ich odroczeniu.