Poseł PiS Janusz Kowalski podjął próbę przeprowadzenia kontroli wydatków Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Polityk nie został jednak wpuszczony do siedziby fundacji, co budzi pytania o transparentność finansów organizacji.
POLECAMY: Owsiak unika niewygodnych pytań. Kowalski nie został wpuszczony do siedziby WOŚP
Dlaczego poseł Kowalski chce przeprowadzić kontrolę WOŚP?
W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Kowalski podkreśla, że jako poseł ma prawo do podjęcia interwencji poselskiej w organizacjach społecznych, powołując się na art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła. Wskazuje również, że WOŚP realizuje zadania publiczne, co oznacza, że powinna podlegać takim samym standardom przejrzystości finansowej jak instytucje państwowe.
– Odnoszę wrażenie, że Polacy oczekują pełnej transparentności finansów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka, ponieważ ta fundacja wykonuje zadania publiczne, a zatem zgodnie z ustawą ma obowiązek udostępniać informacje publiczne – mówi poseł PiS.
Szczególne zainteresowanie Kowalskiego budzi przeznaczenie pieniędzy, które we wrześniu 2024 roku rząd Donalda Tuska przekazał WOŚP na pomoc powodzianom. Według posła, fundacja ta nigdy wcześniej nie zajmowała się wsparciem ofiar klęsk żywiołowych, co rodzi pytania o skuteczność i celowość takiego finansowania.
– Rozliczenie każdej złotówki wydanej na ten cel jest bardzo ważne, zwłaszcza widząc, co się dzieje w województwie opolskim czy dolnośląskim w kontekście „odbudowy” po powodzi – podkreśla Kowalski.
Obietnica Jerzego Owsiaka i jej niedotrzymanie
Poseł Janusz Kowalski zwraca uwagę na fakt, że Jerzy Owsiak publicznie zadeklarował, iż jeśli poseł Kowalski pokaże swoje oświadczenia majątkowe, to zostanie przyjęty i będzie mógł zapoznać się z dokumentami fundacji.
– Przyszedłem, miałem ze sobą oświadczenia, ale nie zostałem wpuszczony – zaznacza polityk. Podkreśla, że takie zachowanie może być naruszeniem prawa, ponieważ WOŚP nie jest prywatną organizacją finansowaną wyłącznie ze środków prywatnych darczyńców. Organizacja korzysta z możliwości otrzymywania 1,5 proc. podatku od obywateli, co zdaniem posła uzasadnia konieczność publicznego rozliczania wydatków.
Czy WOŚP działa politycznie?
Poseł Kowalski zwraca również uwagę na domniemane upolitycznienie działalności Jerzego Owsiaka. Twierdzi, że prezes WOŚP miał wzywać do bojkotu reklamowego Telewizji Republika, co w jego ocenie stanowi presję na media.
– Jerzy Owsiak stosuje szantaż moralny i biznesowy na Telewizji Republika. Wzywa do bojkotu reklamowego TV Republika, a to naruszanie wszelkiego rodzaju standardów, przy całkowitym braku transparentności – wskazuje polityk.
Ponadto, Kowalski domaga się ujawnienia przelewów między WOŚP a spółką Złoty Melon, której prezesem jest Owsiak. Według posła, Polacy mają prawo wiedzieć, w jaki sposób zarządzane są fundusze organizacji oraz jakie dochody osiąga Jerzy Owsiak w związku z działalnością fundacji.
Co dalej?
Janusz Kowalski zapowiada, że nie zrezygnuje z dochodzenia do prawdy i będzie podejmował kolejne kroki prawne w celu uzyskania dostępu do dokumentacji finansowej WOŚP. Sprawa wywołuje duże zainteresowanie opinii publicznej, a pytania o transparentność wydatków fundacji stają się coraz bardziej palące. Czy WOŚP zdecyduje się ujawnić swoje rozliczenia? Na razie pozostaje to otwartą kwestią.