Jeśli ceny hurtowe paliw nadal będą spadały, istnieje szansa na kolejne obniżki również na stacjach – prognozują eksperci BM Reflex. W mijającym tygodniu hurtowe ceny paliw kontynuowały trend spadkowy, co było efektem obniżki cen surowca do poziomu około 76 USD za baryłkę. Korekta w dół była wspierana także przez sytuację na rynku walutowym.
„Dzisiaj hurtowe ceny benzyny bezołowiowej 95 są niższe o 55 zł na 1000 litrów niż w ubiegły piątek, natomiast olej napędowy jest tańszy o 135 zł na 1000 litrów. Sądząc po skali obniżek na rynku hurtowym, można było oczekiwać większego spadku średnich poziomów cen w kraju. Ten jednak jest niewielki. W porównaniu do ubiegłego tygodnia, w którym również notowaliśmy obniżki w detalu, średnie ceny paliw spadły maksymalnie do 3 groszy na litr” – czytamy w komentarzu BM Reflex.
Marże detaliczne kluczowe dla dalszych obniżek
Zdaniem analityków niewielki spadek cen na stacjach wynika głównie z niskiego poziomu marży detalicznej. Jeśli tendencja spadkowa w hurcie się utrzyma, kierowcy mogą liczyć na dalsze korekty cen na stacjach.
Ile zapłacimy za paliwo w ferie?
Na dzień 30 stycznia 2025 r. średnie ceny paliw na stacjach w Polsce kształtowały się następująco:
- Benzyna bezołowiowa 95 – 6,22 zł/l (-2 gr/l),
- Benzyna bezołowiowa 98 – 6,96 zł/l (-1 gr/l),
- Olej napędowy – 6,37 zł/l (-3 gr/l),
- Autogaz – 3,27 zł/l (bez zmian).
W porównaniu do stycznia 2024 r. średnia cena benzyny 95 i oleju napędowego jest niższa o odpowiednio 9 i 12 groszy na litrze. Z kolei ceny benzyny 98 i LPG wzrosły o 11 i 34 grosze na litrze.
Prognozy ekspertów na okres 3–9 lutego wskazują, że ceny paliw powinny oscylować w przedziałach:
- Benzyna bezołowiowa 95: 6,18 – 6,23 zł/l,
- Benzyna bezołowiowa 98: 6,90 – 6,95 zł/l,
- Olej napędowy: 6,33 – 6,38 zł/l,
- Autogaz: 3,23 – 3,27 zł/l.
Spadek cen ropy naftowej – efekt polityki USA?
Drugi tydzień z rzędu na rynku ropy naftowej przyniósł spadki. W piątek rano ceny marcowych kontraktów na ropę Brent utrzymywały się na poziomie 76 USD za baryłkę, co oznacza spadek o około 2 USD w skali tygodnia.
Zmniejszona zmienność rynku to efekt czwartkowej decyzji prezydenta Trumpa o nałożeniu 25-procentowych ceł na import produktów z Kanady i Meksyku. Na ten moment ropa naftowa została wyłączona z listy objętych towarów, choć brak jeszcze oficjalnej decyzji.
Kanada pozostaje kluczowym dostawcą ropy do USA – według danych amerykańskiej EIA w 2024 r. średni poziom importu kanadyjskiej ropy do USA wynosił 3,8 mln baryłek dziennie, co stanowiło blisko 60 proc. całkowitego amerykańskiego importu. Import z Meksyku był znacznie niższy i wynosił średnio 0,457 mln baryłek dziennie, co stanowiło 7 proc. importu.
W odpowiedzi na ostatnie komentarze prezydenta Trumpa nawołujące OPEC do zwiększenia wydobycia i obniżenia cen, 27 stycznia w Rijadzie odbyło się nadzwyczajne spotkanie ministrów kluczowych krajów OPEC, w tym Arabii Saudyjskiej, Iraku, Kuwejtu, ZEA i Libii. Kolejne oficjalne spotkanie Wspólnego Ministerialnego Komitetu Monitorującego OPEC+ zaplanowano na 3 lutego, gdzie prawdopodobnie zostanie zarekomendowane utrzymanie poziomu wydobycia na niezmienionym poziomie.
Czy spadek cen paliw na stacjach utrzyma się na dłużej? Wszystko zależy od dalszego kształtowania się cen hurtowych oraz polityki międzynarodowej w zakresie ropy naftowej.