Pomimo zmiany władzy, sędzia Waldemar Żurek z Krakowa nadal jest obiektem intensywnych działań rzecznika dyscyplinarnego Przemysława Radzika. Oskarżenia o rzekome fałszowanie orzeczeń są podstawą nowego śledztwa, które Prokuratura Krajowa wszczęła na wniosek Radzika. Przypominamy, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar pomimo posiada kompetencje, bo ustawa o ustroju sądów nie przewiduje kryteriów ich odwołania, nadal nie odwołała ich ze stanowiska rzeczników dyscyplinarnych Radzika, Schaba i Lasoty, wobec których toczą się postępowania karne z uwagi na przynależności do grupy przestępczej. W wyjaśnieniach Bodnar tłumaczy, że odwołanie ich nie nastąpiło, bo mają kadencję, która kończy się w połowie 2026 roku. Choć są głosy, że można ich odwołać w każdej chwili, bo ustawa o ustroju sądów nie przewiduje kryteriów ich odwołania.
POLECAMY: Rzecznik Dyscyplinarny MS stawia zarzutu dyscyplinarne neosędziemu Radzikowi i Lasocie
Sędzia Waldemar Żurek – najbardziej represjonowany sędzia w Polsce
Waldemar Żurek był jednym z głównych symboli walki o niezależność sądów podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości. Mimo zmiany władzy i rehabilitacji sędziego, Przemysław Radzik, wraz z Piotrem Schabem i Michałem Lasotą, nadal podejmuje kroki przeciwko niemu.
Sędzia Żurek był celem bezprecedensowej liczby postępowań dyscyplinarnych – aż 23, co czyni go najbardziej represjonowanym sędzią w Polsce. Po zmianie władzy część tych postępowań została wycofana lub umorzona, lecz nowe oskarżenia ciągle się pojawiają.
Nowe śledztwo Prokuratury Krajowej
Na początku stycznia 2025 roku Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo przeciwko Żurkowi na podstawie artykułu 231 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień) oraz artykułu 271 Kodeksu karnego (poświadczenie nieprawdy w dokumentach). Stało się to po interwencji Radzika, który w 2024 roku zaskarżył decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód, decyzją sędzi Anny Seweryn, uchylił tę odmowę i nakazał ponowną analizę 67 orzeczeń wydanych przez Żurka.
Kontrowersje wokół śledztwa
To śledztwo budzi wiele kontrowersji, ponieważ:
- Rok temu prokuratura już odmówiła wszczęcia postępowania, uznając, że nie ma podstaw prawnych do oskarżenia.
- Michał Lasota, który w 2022 roku zarzucił Żurkowi fałszowanie orzeczeń, kilka dni temu sam otrzymał zarzuty dyscyplinarne za fałszywe oskarżenia.
- Niedawno rzecznik dyscyplinarny ad hoc umorzył największą dyscyplinarkę wobec Żurka, nie dopatrując się żadnego naruszenia prawa.
- Czas części czynów zarzucanych sędziemu już się przedawnił, ale mimo to sąd nakazał ich ponowną ocenę.
Sam sędzia Waldemar Żurek komentuje sytuację: „Ze spokojem czekam na dalsze działania wobec rzeczników dyscyplinarnych, którzy dawno już powinni być postawieni przed sądem za nękanie sędziów. Ale jak widać, systemowo nic się nie zmienia i mogą dalej zabierać nam czas, który potrzebny jest do sądzenia spraw obywateli. Nadal jestem wtórnie traumatyzowany”.
Rzecznicy dyscyplinarni Ziobry nadal aktywni
Schab, Radzik i Lasota nadal ścigają niezależnych sędziów, mimo że przeciwko nim samym prowadzone są śledztwa. Prokuratura Krajowa wniosła już o uchylenie ich immunitetów w związku z nadużyciami.
POLECAMY: Piąte postępowanie karne wobec Schaba, Radzika i Lasoty
Dodatkowo, Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi śledztwo dotyczące Przemysława Radzika w związku z tzw. aferą hejterską, w której organizowano ataki medialne na Żurka.
Kulisy oskarżeń o rzekome fałszowanie orzeczeń
Oskarżenia wobec Żurka pojawiły się na konferencji prasowej w 2022 roku, gdzie Schab i Lasota zarzucili mu, że rzekomo podpisywał orzeczenia w dniach, gdy uczestniczył w posiedzeniach KRS.
Tymczasem praktyka obiegowego podpisywania orzeczeń jest zgodna z prawem. Rzecznik ad hoc, który umorzył dyscyplinarkę, potwierdził, że nie doszło do żadnego naruszenia prawa. Ponadto w czasie pandemii COVID-19 sędziowie często podpisywali dokumenty poza budynkiem sądu.
Podsumowanie
Nowe śledztwo przeciwko sędziemu Waldemarowi Żurkowi pokazuje, że pomimo zmian politycznych, niektórzy funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości nadal prowadzą działania przeciwko niezależnym sędziom. Sprawa pozostaje otwarta, ale dotychczasowe fakty wskazują na bezpodstawność zarzutów i ich polityczny charakter.
Czy prokuratura po raz kolejny uzna, że Żurek nie popełnił żadnego przestępstwa? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: represje wobec sędziów nie zakończyły się wraz z końcem rządów PiS z uwagi na błędy popełniane przez ministra Bodnara w procesie przywracania tzw. praworządności.