W czwartek Sejm podjął decyzję, która wstrząsnęła polską sceną polityczną. Posłowie przegłosowali uchylenie immunitetu oraz zgodę na 30-dniowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Za tymczasowym aresztowaniem opowiedziało się 239 posłów, podczas gdy 178 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Decyzja ta otwiera drogę do postawienia Ziobry przed komisją śledczą ds. Pegasusa, co budzi kontrowersje wśród polityków PiS.
POLECAMY: Sejmowa komisja rekomenduje uchylenie immunitetu Ziobrze
Dlaczego Sejm podjął taką decyzję?
Wcześniej sejmowa komisja regulaminowa zarekomendowała uchylenie immunitetu Ziobrze i wyrażenie zgody na jego areszt. Głównym powodem jest zapewnienie, że były minister stawi się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Ziobro, który jest posłem PiS, wcześniej już pojawił się na wezwanie komisji, ale nie został wpuszczony na salę. Teraz, po decyzji Sejmu, wniosek o areszt trafi do sądu.
Kontrowersje wokół komisji ds. Pegasusa
Sprawa komisji śledczej ds. Pegasusa budzi ogromne emocje. Zbigniew Ziobro, jako prawnik i były minister sprawiedliwości, podkreśla, że komisja ta jest nielegalna. Powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czasów, gdy przewodniczył mu Andrzej Rzepliński. TK orzekł wtedy, że decyzje Trybunału są obowiązujące od momentu ich podjęcia, nawet jeśli nie zostaną opublikowane. Aktualny rząd nie opublikował jednak „wyroku” nielegalnego TK dotyczącego nielegalności komisji ds. Pegasusa.
Ziobro w czwartek pokazał uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, pod którą podpisała się była I prezes SN Małgorzata Gersdorf. Dokument ten potwierdza, że wyroki TK są wiążące od momentu ich ogłoszenia, a nie publikacji. – Nieopublikowany „wyrok TK” stwierdzający niezgodność z Konstytucją określonego przepisu uchyla domniemanie jego zgodności z Konstytucją z chwilą ogłoszenia wyroku przez TK – zauważył Ziobro.
Warto jednak dodać w tym miejscy, ze w tym przypadku nie mówimy o wyroku, ponieważ został on wydany przez pisowskich nominatów umieszczonych w tym pato-organie z naruszeniem art. 178 ust. 3 Konstytucji RP. Tym samym przywołane przez Ziobrę orzecznictwo nie ma zastosowania w przedmiotowej sprawie.
Reakcja prezesa PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, ostro skrytykował decyzję Sejmu. – Za nami kolejny popis bezczelności Tuska i całej jego ekipy. Mówią o tym, że uczciwi nie mają się czego bać, a ręka w rękę bronią immunitetów swoich posłów. Czyżby nie mieli argumentów na swoją obronę?! – pytał retorycznie Kaczyński. – Szczytem zakłamania jest zgoda na areszt i doprowadzenie przed nielegalną pseudokomisję ministra Ziobro, który uprzednio stawił się na jej wezwanie, ale celowo nie został wpuszczony na salę – dodał.
Co dalej z Ziobrą?
Decyzja Sejmu oznacza, że teraz sąd będzie musiał rozpatrzyć wniosek o aresztowanie Ziobry. Były minister sprawiedliwości zapowiada, że będzie się bronił, powołując się na nielegalność komisji ds. Pegasusa. – Jako prawnik, jako obywatel, jako były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, gdybym przyszedł dobrowolnie na spotkanie gremium, które nie jest w świetle wyroku TK komisją, pogwałciłbym prawo – tłumaczył Ziobro.
Podsumowanie
Decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu i zgodzie na areszt Zbigniewa Ziobry to kolejny rozdział w gorącej debacie na temat komisji ds. Pegasusa. Sprawa ta pokazuje, jak głębokie podziały istnieją w polskiej polityce i jak trudno jest znaleźć wspólny język w kwestiach dotyczących prawa i konstytucji. Teraz wszystko zależy od sądu, który będzie musiał rozstrzygnąć, czy aresztowanie Ziobry jest uzasadnione.
