Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, ale tegoroczne święta mogą być inne niż dotychczas. Ceny jajek biją rekordy, a ich dostępność w sklepach staje się coraz większym problemem. Czy Polska stoi w obliczu poważnego kryzysu jajecznego? Czy tradycyjne wielkanocne śniadanie odbędzie się bez jajek?

Jajka coraz droższe – co stoi za wzrostem cen?

W ciągu ostatnich miesięcy ceny jajek wzrosły o ponad 30%. W niektórych sklepach za 10 sztuk jaj klasy M trzeba zapłacić już ponad 12 zł, a w przypadku jaj ekologicznych cena przekracza 20 zł. To duży wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy średnia cena wynosiła około 8 zł za 10 sztuk.

Na dynamiczny wzrost cen wpływa kilka kluczowych czynników:

  • Grypa ptaków – kolejne ogniska choroby powodują masowe likwidacje stad kur niosek, co zmniejsza podaż jaj.
  • Wzrost kosztów pasz i energii – hodowcy borykają się z wysokimi cenami zbóż i energii elektrycznej, co wpływa na koszty produkcji.
  • Eksport jaj z Polski – duży popyt na polskie jajka za granicą powoduje, że na krajowym rynku ich zaczyna brakować.

Czy jajek zabraknie na Wielkanoc?

Eksperci ostrzegają, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć. W przedświątecznym okresie popyt na jajka wzrasta nawet o 40%, co dodatkowo podbija ceny. Możliwe są też chwilowe braki w sklepach, szczególnie jeśli popyt przewyższy dostawy.

Niektóre sieci handlowe już wprowadzają limity na zakup jajek, co może oznaczać, że w najbliższych tygodniach konsumenci będą mieli problem ze znalezieniem ich na półkach.

Alternatywy dla jajek – czym je zastąpić?

Jeśli ceny jajek nadal będą rosły, wiele osób zacznie szukać alternatyw. W niektórych przepisach można zastąpić jajka produktami roślinnymi, takimi jak:

  • Siemię lniane – 1 łyżka siemienia + 3 łyżki wody = jedno jajko.
  • Aquafaba – woda po ciecierzycy świetnie sprawdza się jako zamiennik białka jaja.
  • Puree z banana lub jabłka – dobre do ciast i naleśników.

Nie wszyscy będą jednak skłonni rezygnować z tradycyjnych jajek, zwłaszcza podczas wielkanocnego śniadania.

Hodowcy apelują o pomoc

Polscy hodowcy drobiu zwracają uwagę, że ich sytuacja jest coraz trudniejsza. Koszty produkcji wzrosły nawet o 50%, a marże w sklepach często przewyższają zyski producentów. Wielu rolników zastanawia się nad ograniczeniem hodowli, co w dłuższej perspektywie może doprowadzić do dalszych podwyżek cen.

Eksperci z branży drobiarskiej apelują do rządu o wsparcie dla producentów jaj, podobnie jak miało to miejsce w przypadku innych sektorów rolnictwa. Bez działań pomocowych sytuacja na rynku jaj może się jeszcze pogorszyć w kolejnych miesiącach.

Czy ceny jajek wrócą do normy?

Prognozy na najbliższe miesiące nie są optymistyczne. Analitycy rynku spożywczego przewidują, że wysokie ceny jaj utrzymają się co najmniej do lata. Jeśli sytuacja z grypą ptaków się unormuje, a koszty pasz spadną, w drugiej połowie roku można spodziewać się lekkiego spadku cen.

Na razie jednak trzeba się przygotować na to, że tegoroczne Wielkanocne Święta będą jednymi z najdroższych w historii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version