W czwartek, 20 lutego, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński trafił na oddział kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie. Jak poinformował rzecznik PiS Rafał Bochenek, były to „rutynowe badania”, zaplanowane już wcześniej. Jednak pobyt polityka w placówce medycznej wzbudził liczne kontrowersje i pytania, na które odpowiedzi domaga się teraz Lubelski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.
POLECAMY: Jarosław Kaczyński w szpitalu w Lublinie jako osoba NN
Pobyt Kaczyńskiego na oddziale kardiologii – co wiemy?
Jarosław Kaczyński został przyjęty na oddział kardiologii jako pacjent NN, czyli osoba o nieznanej tożsamości. Jak wyjaśnił Remigiusz Małecki, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, decyzja ta została podjęta „pod wpływem emocji ze strony personelu placówki”. Jednak po interwencji kierownika oddziału kardiologii sytuacja została natychmiast wyjaśniona, a procedury przyjmowania pacjentów dostosowane do obowiązujących standardów. Po przeprowadzeniu rutynowych badań, w piątek 21 lutego około godziny 14:00, prezes PiS opuścił szpital.
NFZ domaga się wyjaśnień od szpitala
Lubelski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zwrócił się do dyrekcji szpitala z prośbą o wyjaśnienie okoliczności pobytu Jarosława Kaczyńskiego na oddziale kardiologii. Magdalena Musiatowicz, rzecznik lubelskiego NFZ, poinformowała, że fundusz oczekuje informacji „na temat organizacji pracy na oddziale kardiologii oraz odniesienia się do informacji medialnych”. Wątpliwości NFZ prawdopodobnie dotyczą doniesień portalu Onet, który sugerował, że w związku z obecnością Kaczyńskiego w szpitalu „zamknięto połowę oddziału”.
Dyrektor szpitala, Piotr Matej, stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. Podkreślił, że oddział kardiologii funkcjonował w sposób rutynowy, a wszystkie zaplanowane procedury i zabiegi zostały wykonane zgodnie z harmonogramem. – Kardiologia działała jak każdego dnia – zapewnił Matej.
Czy pobyt Kaczyńskiego wpłynął na pracę szpitala?
Choć dyrekcja szpitala zapewnia, że pobyt prezesa PiS nie zakłócił normalnego funkcjonowania placówki, Lubelski NFZ chce dokładnie zweryfikować te informacje. Fundusz zwraca uwagę na konieczność zachowania przejrzystości i zgodności z procedurami, zwłaszcza w kontekście doniesień medialnych, które mogły wpłynąć na wizerunek szpitala.
Podsumowanie
Pobyt Jarosława Kaczyńskiego na oddziale kardiologii w Lublinie wzbudził wiele pytań, zarówno wśród mediów, jak i instytucji nadzorujących. Lubelski NFZ domaga się wyjaśnień, aby rozwiać wątpliwości dotyczące organizacji pracy szpitala w trakcie wizyty polityka. Dyrekcja placówki zapewnia, że wszystkie procedury zostały zachowane, a oddział funkcjonował normalnie. Sprawa wciąż jest analizowana, a jej rozwój może wpłynąć na dalsze decyzje dotyczące zarządzania placówkami medycznymi w regionie.