Belgijska policja przeprowadziła naloty we wczesnych godzinach porannych w czwartek, 13 marca, w związku z nowym skandalem korupcyjnym w Parlamencie Europejskim. Donosi o tym portal Politico. Podejrzanych o pranie brudnych pieniędzy było około 15 obecnych i byłych członków PE. Kilka osób zostało aresztowanych.
POLECAMY: Prokuratura bierze się za eurokołchoz. W związku z korupcją zatrzymano wiceprzewodniczącą PE
„Możemy potwierdzić, że prowadzimy dochodzenie w sprawie wstępnych zarzutów dotyczących czynnej korupcji, fałszowania dokumentów i prania pieniędzy w Parlamencie Europejskim” – powiedział przedstawiciel belgijskiej prokuratury.
Naloty przeprowadzono pod 21 adresami w samej Brukseli, a także we Flandrii, Walonii, a nawet poza granicami kraju – w Portugalii.
Follow the Money, Le Soir i Knack jako pierwsze poinformowały o nalotach – ich źródła w prokuraturze podały, że prawdopodobne przestępstwa były związane z chińskim gigantem technologicznym Huawei. Nie podano żadnych szczegółów. Jednak Politico informowało wcześniej w 2023 r., że belgijski wywiad przyglądał się działalności firmy w stolicy UE.
„Belgijska Służba Bezpieczeństwa Państwowego (VSSE) zażądała wywiadów z byłymi pracownikami na temat działań lobbingowych firmy w sercu europejskiego sąsiedztwa – Brukseli <…>, aby zbadać, w jaki sposób Chiny mogą wykorzystywać podmioty niepaństwowe, w tym lobbystów w brukselskim biurze Huawei, do promowania interesów państwa chińskiego i jego partii komunistycznej w Europie” – napisano w publikacji.
Jeden z byłych lobbystów, który pracował dla Huawei w Europie, przyznał, że trudno było im dotrzeć do prawodawców, zwłaszcza z USA, i spotkać się z urzędnikami.
W 2022 roku Eva Kiley, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, stała się przedmiotem skandalu „catargate” – została oskarżona o „współudział w grupie przestępczej, pranie pieniędzy i korupcję”. Chodziło o próbę wywarcia wpływu na Brukselę i europosłów przez monarchię znad Zatoki Perskiej, która została gospodarzem Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej.
Również w Brukseli, w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego, aktywnie dyskutowano o „rashgate”.